Nic

Powoli mam już dość miejsca, którego nie znam

Do którego nie przylegam jak ręka do serca

I może mnie złapie depresja, przeleję na papier w tekstach

To jedyne, co potrafię i co zapamiętam

Nie rusza mnie nic, nie rusza już nic

Lato przyjdzie i przyjdziesz też ty

Nie rusza mnie nic, nie rusza już nic

Lato przyjdzie i przyjdziesz też ty

Przyjdzie....

Kiedyś pewnie się to skończy, o

Zapiszę wszystkie moje myśli

Gdzieś na pewno o tym

I to wydamy razem z Wojtkiem

Jak wydaliśmy "Dotyk"

I podzielimy to na wszystkich

Co nie bali się roboty, do tych

To właśnie do nich, bo to my

Jestem jak słoik, bo się wbijam nie na swoje rejony

I Janek spójrz na mnie, znowu jesteś pogubiony

Jestem taki od miesięcy, bo straciłem sens dla głowy

Nie rusza mnie nic, nie rusza już nic

Lato przyjdzie i przyjdziesz też ty

Nie rusza mnie nic, nie rusza już nic

Lato przyjdzie i przyjdziesz też ty

Przyjdzie....

Słuchaj

Nie rusza mnie nic, nie rusza już nic

Lato przyjdzie i przyjdziesz też ty

(Przyjdziesz też ty)

Nie rusza mnie nic, nie rusza już nic

Lato przyjdzie i przyjdziesz też ty

Przyjdziesz