czas

Im więcej znam świata tym bardziej nie chcę go znać

Już zamykam oczy

Im więcej na karku tym szybciej przemija czas

Co za mną już nie wróci

Co będzie za pięć, sześć, siedem, dziesięć lat

Nie znajdę na dnie studni

Odpowiedzi na pytania w których ciągle trwam

Przez które jestem tu dziś

Dokąd dopłynę taką łodzią

Czy ufać ludziom czy zawiodą

Czy chciałbym mieszkać sam ze sobą

Czy kiedyś roboty opanują świat

Czy jeszcze serca nasze noszą

Chwilę beztroski jak za dziecięcych lat

Czy znikły z poranną rosą

Wszystkie emocje jakby wsiąkły w piach

W tym ogniu pytań zgasi pożar tylko czas

Czemu ukrywasz wciąż przede mną wszystkie z kart

Jakbym rzucił butem o ścianę

I martwym echem wrócił tylko szum

Wśród pytajników pozostaję

I z pustym kubkiem na stole mym

Jakbym doroślał za lat parę

Jakim człowiekiem byłby mój syn

Czy byłby taki jak ja

Ciągle w obłokach dźwiękiem malował sny

W tym ogniu pytań zgasi pożar tylko czas

Czemu ukrywasz wciąż przede mną wszystkie z kart

Zegar robi koła

Zegar nas pokona

Wszystkich proszę wołam

Zostaw nas, zostaw nas