album cover
Traffic
138
Hip-Hop/Rap
Traffic was released on September 20, 2024 by GHETTO MUSIC as a part of the album X
album cover
AlbumX
Release DateSeptember 20, 2024
LabelGHETTO MUSIC
Melodicness
Acousticness
Valence
Danceability
Energy
BPM89

Music Video

Music Video

Credits

PERFORMING ARTISTS
Kacper HTA
Kacper HTA
Performer
RX
RX
Performer
COMPOSITION & LYRICS
Rafał Sielawa
Rafał Sielawa
Composer
Kacper Orlikowski
Kacper Orlikowski
Lyrics
PRODUCTION & ENGINEERING
RX
RX
Producer

Lyrics

I co z tego, że pochodzę z patologii jak wielu?
Żeby wyjść z tego gówna szedłem uparcie do celu
Mogłem zostać jak większość i się stoczyć lub siedzieć
Albo wyjechać za granicę, gdzie łatwo o proceder
Znam wypalone przyjaźnie, widziałem zdrady najgorsze
I co najbliżsi są gotowi zrobić, kurwa, za forsę
Nie jestem z wielkiego miasta, nie mam od bliskich supportu
A na muzyce zjadłem zęby, jakby to była część sportu
Stoję w korku w kolejce po pierdolone szczęście
Wokół mnie figury z wosku chcą się rozpychać o miejsce
Zostawisz serce na tacy, oni pójdą po sztućce
Mimo że nie są jak Dahmer, chcieliby deptać mój sukces
Został mi ostatni żeton i dalej stoję w tej budce
Został mi ostatni żeton, nie mam, gdzie dzwonić, to smutne
Ziom, to szczerość, nie jestem za stary na łzy
Lecę po swoje i nie zejdę na psy
I co z tego, że zaliczyłeś gorsze dni?
Nie ma czasu, żeby patrzeć na ten świat przez łzy
I co z tego? Na przekór wszystkim ja i Ty
Pośród spalonych mostów nasze sny
I co z tego, że zaliczyłeś gorsze dni?
Nie ma czasu, żeby patrzeć na ten świat przez łzy
I co z tego? Na przekór wszystkim ja i Ty
Pośród spalonych mostów nasze sny
M4 na siedem osób jak wielu z osiemdziesiątych
Inaczej człowiek szanował pieniądze na cztery kąty
Chcieli wmówić, że jestem skazany na ból
Chociaż byliśmy ofiarami, zawsze działa na pół
Od wkurwionego dzieciaka, którego jarał nielegal
Przez małolata, a dziś to chcę być tatą na medal
Pochodzenia się nie wyprę, bo to nie wstyd
W jednej klatce wychowują się złodzieje i psy
Nauczyciele, dzieci sportu z talentem do gry
Dziś po środku tego stoimy my
Nie dajcie wmówić sobie, że jesteście z gorszej gliny
To kim jesteśmy nie mówi pochodzenie, lecz czyny
To jak szermierka ma rymy, ja nie zawiodę rodziny
Przymierzam wierszy do pętli, no a nie pętlę do szyi
Nie zaczaruje jak Houdini, rzucam prawdę na blat
Właśnie tego nauczył mnie zimny świat
I co z tego, że zaliczyłeś gorsze dni?
Nie ma czasu, żeby patrzeć na ten świat przez łzy
I co z tego? Na przekór wszystkim ja i Ty
Pośród spalonych mostów nasze sny
I co z tego, że zaliczyłeś gorsze dni?
Nie ma czasu, żeby patrzeć na ten świat przez łzy
I co z tego? Na przekór wszystkim ja i Ty
Pośród spalonych mostów nasze sny
Written by: Kacper Orlikowski, Rafał Sielawa
instagramSharePathic_arrow_out􀆄 copy􀐅􀋲

Loading...