Lyrics

Zbaw mnie! Zbaw mnie! Zbaw mnie! Daj mi zbawienie! Czasami myślę, Że nic nie jest takie Jakim być powinno, Takie jak bym chciał Tyle chcę powiedzieć Lecz odwagi ciągle brak Tyle spraw Genialnych wspomnień Czemu ja? Czemu sam? Nie wiem czy mam siłę Stawić czoła przeznaczeniu Tak bym chciał Bardzo chciał Zatuszować to Czym stałem się kiedyś Każda łza, Moja łza Pogrąża mnie w uczucie Niespełnienia! A może ja... A może ja... Potrzebuję duchowego odrodzenia? A może ja. A może ja. Potrzebuję cielesnego narodzenia? Wolności poczuć smak! Wolności poczuć smak! To zmartwychwstanie! (z martwych) Moje wspomnienia Pochowaj je Tylko przez moment (moment) Zakryte milczeniem Wykreśl z pamięci swej Zamykam oczy Spoglądam w głąb swojego serca (I znów czuję się wypalony) Chciałbym spróbować Złowić szlak Tylko nie wiem jak! Tylko nie wiem jak! Czemu ja? Czemu sam? Nie wiem czy mam siłę! Stawić czoła przeznaczeniu! Tak bym chciał Bardzo chciał Zatuszować to Czym stałem się kiedyś Każda łza, Moja łza Pogrąża mnie w uczucie Niespełnienia! A może ja... A może ja... Potrzebuję duchowego odrodzenia? A może ja... A może ja... Potrzebuję cielesnego narodzenia? Wolności poczuć smak! Wolności poczuć smak! To zmartwychwstanie! (z martwych) Moje wspomnienia Pochowaj je Tylko przez moment (moment) Zakryte milczeniem Wykreśl z pamięci swej To zmartwychwstanie! (z martwych) Moje wspomnienia Pochowaj je Tylko przez moment (moment) Zakryte milczeniem Wykreśl z pamięci swej Zbaw mnie! Zbaw mnie! Zbaw mnie! Daj mi zbawienie!
Lyrics powered by www.musixmatch.com
instagramSharePathic_arrow_out