Lyrics

Abstrakcyjni znów Tak nieistotni, kuloodporni Konsekwencje i lód kruszymy w drinkach, gdy nadciąga Maj Niepoprawni znów Tak zakazani, nielegalni Konwenanse i luz mieszamy w drinkach, gdy nadciąga Maj Nim w popiół lub diament zmienimy się Zanim dogoni nas przyszłość, rozsądek i lęk Chcemy tańczyć i zapominać Znów unosić się przez kilka chwil Uwolnij nas od niekochania i zbędnych resztek snu Dobrze to wiesz, adrenalina wybija nam spokój z głów Abstrakcyjni znów Nieistotni, kuloodporni Konsekwencje i lód kruszymy w drinkach, gdy nadciąga Maj Nim w popiół lub diament zmienimy się Zanim dogoni nas przyszłość, rozsądek i lęk Abstrakcyjni znów Abstrakcyjni znów Chcemy tańczyć i zapominać Znów unosić się przez kilka chwil Uwolnij nas od niekochania i zbędnych resztek snu Dobrze to wiesz, adrenalina wybija nam spokój z głów Dobrze to wiesz, adrenalina wybija nam spokój z głów Dobrze to wiesz, adrenalina wybija nam spokój z głów Gdy nadciąga Maj
Writer(s): Jakub Michal Mankowski, Bogumil Romanowski, Tomasz Zbigniew Napierala Lyrics powered by www.musixmatch.com
instagramSharePathic_arrow_out