Lyrics

Słuchać w pełnym słońcu, jak pulsuje Ziemia Uspokoić swoje serce i niczego już nie zmieniać I uwierzyć w siebie porzucając sny To twój bunt przemija, a nie ty Nie wiesz, nie wiesz, nie rozumiesz nic Nie wiesz, nie wiesz, nie rozumiesz nic Widzieć parę bobrów przytulonych nad potokiem Nie zabijać ich więcej, cieszyć się widokiem Nie wyjadać im wnętrzności, nie wchodzić w ich skórę Stępić w sobie instynkt łowcy, wtopić w naturę i Nie wiesz, nie wiesz, nie rozumiesz nic Nie wiesz, nie wiesz, nie rozumiesz nic Wybrać to, co dobre z mądrych starych ksiąg Uszanować swoją godność doceniając ją A gdy wreszcie uda się własne zło pokonać żeby zawsze mieć przy sobie czyjeś ramiona i Nie wiesz, nie wiesz, nie rozumiesz nic Nie wiesz, nie wiesz, nie rozumiesz nic Wyczuć taką chwilę, w której kocha się życie I móc w niej być stale, na wieczność w zachwycie W pełnym słońcu dumnie, na własnych nogach Może wtedy będzie można ujrzeć uśmiech Boga i Nie wiesz, nie wiesz, nie rozumiesz nic Nie wiesz, nie wiesz, nie rozumiesz nic Przejść Wielką Rzekę bez bólu i wyrzeczeń Przejść Wielką Rzekę bez bólu i wyrzeczeń Przejść Wielką Rzekę bez bólu i wyrzeczeń Przejść Wielką Rzekę bez bólu i wyrzeczeń Przejść Wielką Rzekę bez bólu i wyrzeczeń Przejść Wielką Rzekę
Writer(s): Tomasz Pawel Sadowski Lyrics powered by www.musixmatch.com
instagramSharePathic_arrow_out