Krediler

PERFORMING ARTISTS
Fukaj
Fukaj
Performer
charlie moncler
charlie moncler
Performer
Hubert.
Hubert.
Performer
COMPOSITION & LYRICS
Bartosz Biernacki
Bartosz Biernacki
Composer
Aleksander Wasiluk
Aleksander Wasiluk
Lyrics
hubert dorosz
hubert dorosz
Lyrics
PRODUCTION & ENGINEERING
charlie moncler
charlie moncler
Producer

Şarkı sözleri

To ostatni raz, pójdę nad wodę i zanurzę głowę w jeziorze i spać
Dźwigałem dużo na barkach, a fala to zmywa jak pralka i zmywa też nas
Druga już butla, wódka, bujam się jak łódka, bujam po podwórkach
Noc już jest krótka, powtórka dopiero za rok, już miejscówka wybrana, no więc robię skok, beng
Za oknem rozpadał się deszcz, ostatni taki, jak chcesz
Ostatni dzień, więc wyszedłem z domu, by spojrzeć, jaki dziś zmywa cień
Nic mnie nie leczy jak woda, jak samotność na środku jeziora
Lato to ostatnia pora, by cieszyć się co dnia, reszta to katorga, ej
Nie chcę dzisiaj wracać, możesz zabrać mnie gdziekolwiek
Chcę usłyszeć hałas, cała banda nad jeziorem
Najpierw możesz nalać, potem zatańcz ze mną, proszę
I masz dzisiaj zakaz mówić: "Zaraz będzie koniec"
No bo to nieważne, tańczysz, zanim zaśniesz
Zgubiłaś okulary, bo Ci je zasypał piasek
Ale to nieważne, tańczysz, zanim zaśniesz
Wrócimy tu za rok to może, kotek, je odnajdziesz
Cały namiot skacze, jebać dopalacze
Zgubiłaś okulary, bo Ci je zasypał piasek
Cały namiot skacze, jebać dopalacze
Wrócimy tu za rok to może, kotek, je odnajdziesz (ej, ej)
Hej, może Cię znajdę jeszcze kiedyś, nie wiem
Znowu wyjeżdżam, pakuję walizę i starą kamerę
Dużo się dzieje, ja chcę tylko patrzeć na to, więcej czuję w lato
Cykam fotę starym Fuji, uh, nie wiem czy się kiedyś znudzi, uh
Cały klub, pełen bus, planuję się zgubić
Nie znam nut, nie lej już mi, bo trochę szumi
Brak oddechu, kiedy patrzę na jej kreski (na jej kreski)
Za rok możemy tu wrócić w innej wersji (wow, wow, wow, wow)
Żeby lepiej spać w tle jakieś piano
Dzisiaj w tym mieście nie zostajemy na noc
Kilka dziabek więcej, w Jeepie kończy się miejsce
Na ten DM wchodzę jak do Żabki Nano
I choć miałem wracać już
To te powietrze sprawia, że nie kaszlę
Bo dystans jednak robi nam na plus
Na fotach wszyscy pokazują palce
Bo dzisiaj raczej nic już nie jest ważne, tańczysz, zanim zaśniesz
Zgubiłaś okulary, bo Ci je zasypał piasek
Ale to nieważne, tańczysz, zanim zaśniesz
Wrócimy tu za rok to może, kotek, je odnajdziesz
Cały namiot skacze, jebać dopalacze
Zgubiłaś okulary, bo Ci je zasypał piasek
Cały namiot skacze, jebać dopalacze
Wrócimy tu za rok to może, kotek, je odnajdziesz
Zgubiłaś okulary, bo Ci je zasypał piasek
Wrócimy tu za rok to może, kotek, je odnajdziesz
Written by: Aleksander Wasiluk, Bartosz Biernacki, hubert dorosz
instagramSharePathic_arrow_out

Loading...