音乐视频

音乐视频

制作

出演艺人
Buka
Buka
表演者
Rahim
Rahim
表演者
作曲和作词
Daniel Niewiarowski
Daniel Niewiarowski
作曲
Mateusz Daniecki
Mateusz Daniecki
词曲作者
Sebastian Salbert
Sebastian Salbert
词曲作者
Natalia Nykiel
Natalia Nykiel
词曲作者

歌词

I jeśli wierzysz w to tak samo, to tak jak jeden plus dwa
Bo Twoje serce to ułamek – zawsze tworzy z kimś całość
Podaj dalej, domino poleci pomału
Nim obejrzysz efekt kuli śnieżnej poczujesz radość
Patrz jak leci tu, by unieść wersy ku piedestałom
Wyceluję prosto w chmury niebieskim migdałem
Szczęście łapię garściami, bo życie jest z góry darem
Dumnym natury planem, wiecznym, który spada deszczem
Który jest z nami, nawet po śmierci jeszcze
Bo nieśmiertelnym wszechświatem jesteśmy w części pierwszej
I nieważne wyznanie, podziały, wszystko traci sens
Kiedy jeden organizm to ja i Ty, ptaków śpiew
Podaj ją dalej, a powróci jak papier w butelce
Wyrzucony przez fale z oceanu szczęścia
Obiecuję i nie trzymam skrzyżowanych palców w ręce
Nienawiść chowając, bez kropli żalu na cmentarz
Za wszystkich którzy odeszli unieś Victorię w powietrze
Póki tu ciągle jesteśmy, trzymaj ją w górze
Dzisiaj nienawiść zabierzmy, bez kropli żalu na cmentarz
I pochowajmy pomału, zakwitną róże
Za wszystkich, którzy w to wierzą, razem nie damy im umrzeć
Bo kwiaty, które nie więdną, to dobrzy ludzie
I nawet kiedy odejdą, dalej będziemy energią
Która powróci na pewno, ja obiecuję Ci
Krąg zawistnych słów otacza nas
I pcha się nam do ust, gdy szukamy naszych ciał
Mijamy się często w tym mieście mgły
Ja chcę się od niej odbić
Nich wzmocni poczucie mocy mojej krwi
Czasu nie cofnę, dlatego zanim w kalendarz kopnę
Łaknę poznać wszystko co istotne
Pragnę mieć wciąż blisko jedną z istot
Być z nią, ponad wszystko zanim prysnę jak chwile ulotne
Wiadomo, że miłość buduje podczas, gdy
Nienawiść rujnuje i defrauduje nasze chi
Ta suka i tak zapuka do każdych drzwi
Niezależnie kim jestem, czy kim jesteś Ty
Mamy marne dni, których nie chcemy pamiętać
Jak słone łzy na ostatnim przejściu przez cmentarz
Mamy czarne sny, które pragniemy spętać
Lecz psychika zamknięta, to Achillesowa pięta
Szkoda czasu na kłótnie i spory
Lepiej podrasuj uśmiech, daję Ci fory
Wykasuj co smutne było do tej pory
Z jakim spotkasz się jutrem, Twoje wybory
Za wszystkich, którzy odeszli unieś Victorię w powietrze
Póki tu ciągle jesteśmy, trzymaj ją w górze
Dzisiaj nienawiść zabierzmy, bez kropli żalu na cmentarz
I pochowajmy pomału, zakwitną róże
Za wszystkich, którzy w to wierzą, razem nie damy im umrzeć
Bo kwiaty, które nie więdną, to dobrzy ludzie
I nawet kiedy odejdą, dalej będziemy energią
Która powróci na pewno, ja obiecuję Ci
Jeśli wierzysz w to tak samo, to tak jak jeden plus dwa
Bo Twoje serce to ułamek – zawsze tworzy z kimś całość
Oo, ja Obiecuję Ci
Ja obiecuję Ci, jaa
Ja Obiecuję Ci
Written by: Daniel Niewiarowski, Mateusz Daniecki, Natalia Nykiel, Sebastian Salbert
instagramSharePathic_arrow_out

Loading...