音乐视频

音乐视频

制作

出演艺人
Małpa
Małpa
表演者
The Returners
The Returners
表演者
作曲和作词
Michal Chwialkowski
Michal Chwialkowski
作曲
Michal Harmacinski
Michal Harmacinski
作曲
Łukasz Małkiewicz
Łukasz Małkiewicz
作词
Marcin Gawerski
Marcin Gawerski
词曲作者

歌词

Kłamałem, co poniedziałek jeżdżę na golfa
Dziś wszedłem na kawę, czekałem aż będziesz wolna
I cholerna intuicja, czułem od dawna
To fikcja nie magia, wieczność pryska jak bańka
Kłamałaś, do domu nie jeździsz metrem
To metroseksualny przekręt w BeeM-ce
Lekkość już nie przeklnę Cię więcej
Wyszedłem, obrączka w literatce po setce
Kłamałem, w biurku trzymałem rewolwer
Nie prezent dla Ciebie, dobrze, że mam go w torbie
Trzy kule, szykuję nam piękny pogrzeb
Więc odbierz to jak prezent i przestań skomleć
Kłamałaś, że nie kręci Cię seks w aucie
Nie przestawajcie, teraz chcę na to patrzeć
Ołów łamie czaszkę, poczuj krew i klękaj
Pamiętasz? Razem na zawsze, razem do piekła
To świat w którym szczerość więdnie
Kłamstwo trzyma w szponach
A wokół czaji się fałsz i zdrada
Prawda jest najcenniejsza, pamiętaj
To świat w którym szczerość więdnie
Kłamstwo trzyma w szponach
A wokół czaji się fałsz i zdrada
Prawda jest najcenniejsza
Używa się jej oszczędnie
Biblia kłamie, tak samo jak Koran i Tora
Kapłani zbierają armię terrorystów w kościołach
Młodzież ucieka w pseudo proroków na forach
Nie chcę filozofów, bo okłamują ich w szkołach
Rodzice w domach pełnych miłości
Dają nam życie w inkubatorach zamiast wolności
Nam płynie pot po skroniach, bo już w młodości
Wmawiają nam, że w naszych dłoniach jest los ludzkości
Ja w twoich ramionach chcę odnaleźć przypadkiem
Wiarę w jutro, bo straciłem ją szybciej niż matkę
Więc nie mów, że mnie kochasz na zawsze i zaśnij
Jutro okłamiesz mnie po raz ostatni
To świat w którym szczerość więdnie
Kłamstwo trzyma w szponach
A wokół czaji się fałsz i zdrada
Prawda jest najcenniejsza, pamiętaj
To świat w którym szczerość więdnie
Kłamstwo trzyma w szponach
A wokół czaji się fałsz i zdrada
Prawda jest najcenniejsza
Używa się jej oszczędnie
Zdaję sobie sprawę z tego, że to co było między nami
Było złożone bardziej niż origami
A miasto spisało już kolejną z kronik łzami
Ciągle zamiast na chronić rani
Ty nosisz pod paznokciami coś więcej niż strzępki ekstaz
Zdrapane z moich pleców, gdy ci brak powietrza
Nosisz kłamstwa, które chowałem gdzieś w podtekstach
Chociaż niejeden raz prosiłaś mnie bym przestał
Teraz wiem, pozostał nam już tylko niesmak
Po tych kłamstwach ukrytych w dyskretnych gestach
Niech ten bas jak balsam koi ból przez moment
Jutro okłamiemy się ostatni raz i koniec
Written by: Marcin Gawerski, Michal Chwialkowski, Michal Harmacinski, Łukasz Małkiewicz
instagramSharePathic_arrow_out

Loading...