音乐视频

音乐视频

制作

出演艺人
Piotr Zioła
Piotr Zioła
声乐
作曲和作词
Piotr Zioła
Piotr Zioła
作曲
/ Krzysztof Kawałko
作曲
Marcin Ułanowski
Marcin Ułanowski
作曲
Paweł Zalewski
Paweł Zalewski
作曲
Stanislaw Wrobel
Stanislaw Wrobel
作曲
Paulina Przybysz
Paulina Przybysz
作词
制作和工程
Jan Biedziak
Jan Biedziak
制作人

歌词

Wracam ze snu, by z bliska zobaczyć prawdę
Pod powiekami nagi chodzę jak król
Co chciałem sobie wyznać
Lustro przetarte
Nie mam za grosz powagi
Odważny strój mnie zdobi
I choć za oknem wstaję dzień
Oczy zamykają się
Pół na jawie, pół nie
Sam kieruje tym snem (snem, snem)
Nie waż się budzić mnie
Pomiędzy zostać jeszcze chce
Dom mój płonie, czy wiesz?
Widzę to, kiedy śpię
Z dymem poszedł ten wiersz
Gdzie piszesz, że tak kochasz mnie
Igrałem z ogniem, chowam miecz
W nocy umarłem nagle
Transcendentalnie
Nie czułem strachu chociaż
Gdzieś chciałem biec w podskokach
I choć za oknem wstaję dzień
Oczy zamykają się
Pół na jawie, pół nie
Sam kieruje tym snem
Nie waż się budzić mnie
Pomiędzy zostać jeszcze chce
Dom mój płonie, czy wiesz?
Widzę to, kiedy śpię
Z dymem poszedł ten wiersz
Gdzie piszesz, że tak kochasz mnie
Igrałem z ogniem, chowam miecz
Jak kot posiadam kilka żyć
Kimś innym z nowym mogę być
Jeżeli coś to zmienia wiedz
Że w każdym będę szukał cię
Wybaczam szybko bilans strat
Zgubiłem dawno łatwiej trwać
Gdy mogę głośno już się śmiać
Pół na jawie, pół nie
Sam kieruje tym snem
Nie waż się budzić mnie
Pomiędzy zostać jeszcze chce
Dom mój płonie, czy wiesz?
Widzę to, kiedy śpię
Z dymem poszedł ten wiersz
Gdzie piszesz, że tak kochasz mnie
Pół na jawie, pół nie
Sam kieruje tym snem
Nie waż się budzić mnie
Pomiędzy zostać jeszcze chce
Dom mój płonie, czy wiesz?
Widzę to, kiedy śpię
Z dymem poszedł ten wiersz
Gdzie piszesz, że tak kochasz mnie
Igrałem z ogniem, chowam miecz
Written by: / Krzysztof Kawałko, Marcin Ułanowski, Paulina Przybysz, Paweł Zalewski, Piotr Zioła, Przybysz Paulina Anna, Stanislaw Wrobel, Ulanowski Marcin Wojciech, Wrobel Stanislaw Blazej, Zalewski Pawel Maciej, Ziola Piotr Karol
instagramSharePathic_arrow_out

Loading...