3:13

Jager, setka, drugi ton, gra gitara, gra gitara Noc ciemna, za oknem aura szara, jagerek, trawa Tylko prawdziwy rap, mija już tyle lat Pomału ziomalu, razem podbijemy ten świat To życie w moich rękach Flota, becel, hajs, kwit, sara To wszystko, ziomeczku, potrzebne mi od zaraz Topa, grinder, bletka, jaraj Jager, setka, drugi ton, gra gitara Baka jara na konopia, stopa, bassik, sampel Będzie taki rap, że nie ma drugiego jak ten Życie takie jak ten, ciuchy, nuty, płyty Konflikt, Bakajoko, chcę zdróweczka dla ekipy Coś od kogoś, znasz płyty, dobrzy ludzie są z nami Mój koleżka poryty, ale gotowy iść w tany Tu na rymy są zbyty, studio klimatu pełno Jak dziś tego nie skończymy, to już jutro na pewno Co mnie jeszcze zdziwi, telefony od doktora Trzy dychy na sylwestra, jakże odpowiednia pora Chora, systemowa bańka w końcu pęka Resztę ci przewinie ziomal, przy tych pozytywnych dźwiękach Tu Wisienka noc ciemna, za oknem aura szara Za pięć pierwsza, wjeżdzam na bit i gra gitara Na lepsze zmieniać się staram, co złego to nie ja Ruszam w drogę ziomek, bo mam trochę do zrobienia Lecz za nim pierdolnę dzisiaj szóstkę w lotka Na kanapie siądę i jebnę chmurę z bonga Palę, zwrotę piszę i tak to wygląda Oby więcej psy się nie wciągnęły do środka Tak tworzy się historia, ziomal zawodzi pamięć Pozdrawiam wszystkich których poznać mi było dane Po mieście wojaże, alkoholowe składem Basen, piłka nożna, obozy sportowe latem Byłem, będę małolatem, znalazłem patent na szczęście Się dzielę z siostrą, bratem, jak opłatkiem każdym wersem Zanim zasnę trzeba skrańcować co zaczęte Tu Wisienka, no siemka, zapraszam was po więcej To my ludzie ze wschodu, do walki i do tańcu Jeszcze parę zwrotek, jeszcze parę gramów Dobrze, że bez przypału, dobra energia znowu nadchodzi Dycha z naprzeciwka, za ścianą monopolowy Na zawsze, nie od święta, jebać system Robię swoje ziomek, proste - mam swoją wizję Flota, becel, hajs, kwit, sara, jagerek, trawa On przekazuje w słowie, do przodu idę pewnie Byłem, będę małolatem, znalazłem patent na szczęście Rap, studio, brat, mam pomysłów tak w kółko Wybiła właśnie północ, to co dobre trwa krótko Nie martwię się o jutro