制作

出演艺人
查尔斯 · 斯宾塞
钢琴
Urszula Kryger
Urszula Kryger
女中音
作曲和作词
弗雷德里克・肖邦
弗雷德里克・肖邦
作曲
Wincenty Pol
Wincenty Pol
作词

歌词

Leci liscie z drzewa,
Co wyroslo wolne!
Z nad mogily spiewa
Jakies ptasze polne.
Nie bylo, nie bylo,
Polsko, dobrze tobie!
Wszystko, wszystko sie przesnilo,
A twe dzieci w grobie.
Popalone siola
Rozwalone miasta,
A w polu dokola
Zawodzi niewiasta.
Wszyscy posli z domu,
Wzieli z soba kosy,
Robic nie ma komu,
W polu gina klosy.
Kiedy pod Warszawa
Dziatwa sie zbierala,
Zdalo sie, ze z slawa
Wyjdzie Polska cala.
Bili zime cala,
Bili sie przez lato,
Lecz w jesieni za to
I dziatwy nie stalo.
Skonczyly sie boje,
Ale pusta praca,
Bo w zagony swoje
Nikt z braci nie wraca.
Jednych ziemia gniecie,
A inni w niewoli,
A inni po swiecie
Bez chaty i roli.
Ni pomocy z nieba,
Ani ludzkiej reki,
Pusta lezy gleba,
Darmo kwitna wdzieki.
Leci liscie z drzewa,
Znów leci z drzewa.
O polska kraino, gdyby ci rodacy,
Co za ciebie gina wzieli sie do pracy
I po garstce ziemi z ojczyzny zabrali,
Juz by dlonmi swymi Polske usypali.
Lecz wybic sie sila
To dla nas juz dziwy,
Bo zdrajcsw przybylo,
A lud zbyt poczciwy.
Written by: Frédéric Chopin, Wincenty Pol
instagramSharePathic_arrow_out

Loading...