Nadrabiam (feat. Noose)

Yeah, widziałem ze sceny już setki spojrzeń

Czas by był to solo koncert (Yeah)

Jeszcze nawet się nie zacząłem

A chcą mi wmówić, że już się kończę (Prrr)

Ciągle są na drodze wyboje przez to, że jadę off-roadem (Wrrrr)

Chociaż czuję się jak Unia: ciągle nową kładę drogę

Ciąglę ją gonię tak jak kurwa Dziki Gon (Dziki Gon)

Nie Ciri a flotę, jeszcze w głowie siedzi coś (Siedzi coś)

Co powiem to robię, tak się dba o nazwisko (Yeah)

Jestem znów na głodzie, lepiej dawaj sos (Yeah, yeah)

Nadrabiam cały weekend

Bo sobotę przedłużyłem

Jak coś powiem, nie przemyślę

Nadrabiam tym, że mam iskrę (Yeah, yeah)

Nadrabiaj, jesteś w tyle

Jak Android kurwa stylem

Jak Android za to zginę

Ona smocze kule przyjmie (Kule przyjmie)

Parę lat do nadrobienia mam (Parę lat)

Się nie zdziwcie jak zdubluje was (Jak zdubluje was)

Już na starcie kurwa miałem plan (Miałem plan)

Lecz realizacja to jest już inny świat (Huuh)

Talentu nie masz za grosz wcale

Próbuj nadrobić to kurwa flota (Prr)

Wstydu nie masz za grosz wcale

Wszystko co robisz jest kurwa kopią (Prr)

Mózgu nie ma za grosz wcale

Chce to nadrobić tym co robi nocą (Prr)

Wstydu nie ma za grosz wcale

Ściąga to z siebie, pierwsze spotkanie

Ciągle wkurwiony bo głodny yeah

Głowa pracuje do nocy yeah (Huuh)

Pełny materiał, nie shorty, nie

Nie wiem, co to znaczy zwolnij, nie (Nie)

W moich celach jest Rollie i Benz

Nie chcę by więcej zatrzymywał lęk (Yeah)

To jeszcze nie jest mej drogi kres

Muszę utrzymać tą zimną krew (Huuh)

Nadrabiam cały weekend

Bo sobotę przedłużyłem

Jak coś powiem, nie przemyślę

Nadrabiam tym, że mam iskrę (Yeah, yeah)

Nadrabiaj, jesteś w tyle

Jak Android kurwa stylem

Jak Android za to zginę

Ona smocze kule przyjmie (Kule przyjmie)

Parę lat do nadrobienia mam (Parę lat)

Się nie zdziwcie jak zdubluje was (Jak zdubluje was)

Już na starcie kurwa miałem plan (Miałem plan)

Lecz realizacja to jest już inny świat (Huuh)

Muszę nadrobić ten jebany rok

Poniósł mnie melanż i poniósł mnie sort

Poniósł mnie melanż i poniosło zło

Za dużo dragów, robię to wciąż

Nie mogę być jak oni

Muszę pamiętać o tym kim jestem

Nie mogę żyć w agonii

Muszę to robić, robić to świetnie

Lata świetlne ty za nami jesteś

Nie wiem czy spotka mnie starość

Wszystko co robię jest od was lepsze

Dlatego o mnie gadają

Nie mogą przestać gadać o mnie

Wydam trzy koła na te spodnie

Biorę Zolpidem, śpię spokojnie

Ciągle mi dziwnie bez ciebie koło mnie, he

Znowu mam gastro, znowu to jaram

Shout out to GrochuBartt, he

Nigdy nie mogę przestać się starać

Zrobię to wszystko sam, he

Robię to wszystko sam okej

Robię to wszystko sam co dzień

Robię to wszystko sam okej, młody R

Nadrabiam cały weekend

Bo sobotę przedłużyłem

Jak coś powiem, nie przemyślę

Nadrabiam tym, że mam iskrę (Yeah, yeah)

Nadrabiaj, jesteś w tyle

Jak Android kurwa stylem

Jak Android za to zginę

Ona smocze kule przyjmie (Kule przyjmie)

Parę lat do nadrobienia mam (Parę lat)

Się nie zdziwcie jak zdubluje was (Jak zdubluje was)

Już na starcie kurwa miałem plan (Miałem plan)

Lecz realizacja to jest już inny świat (Huuh)

Chcę mieć to złoto yeah

Znów z ziomami najwyżej (Mmm)

Przeżarte dziąsło yeah

Pamięci też zanik jest (Uuu)

Poplamiłem godło yeah

Praca ta jak Vanish jest

Do prania nie akryl

Tylko kurwa kaszmir chcę (yeah)