音樂影片

KALI - 30 KMH (OFFICIAL V8T VIDEO)
觀看 {artistName} 的 {trackName} 音樂影片

收錄於

積分

出演艺人
Kali
Kali
表演者
作曲和作词
Flvwlxss
Flvwlxss
作词
Marcin "Kali" Gutowski
Marcin "Kali" Gutowski
作曲

歌詞

Kali (Kali) Favst (Favst) V8T Ganja Mafia Wiozę się pomału, V8 na legalu Rozjebałem znowu płytą – to jedyny zarzut Dobrym mordom salut, dobrym mordom salut Szanuje mnie ulica, bo szanuję tych chłopaków Wiozę się pomału, V8 na legalu Znów rozbijam bank, ziomuś nie miej do mnie żalu Dobre mordy salut, dobre mordy salut Ulica gra mi w duszy, chociaż żyję na legalu Od dawna już tutaj nie mieszkam, getto zawsze będzie mi domem Pozostał tu mój kawałek serca, to tu zbudowałem mój totem Z niejednym ziomem dzieliłem dole, kolejna kreska, kolejny lolek Lepkie dłonie, złamany kodeks, za mikrofonem ujrzałem moment Dzisiaj jak Claude Monet, chce patrzeć na nenufary Wiem co ważniejsze od monet, przed tobą dojrzały Kali Kurwa ziomek ile można palić, zamiast jarunku moje życie na szali W pamięci ciągle mam dawnych ziomali Co przespali moment, za życia umarli (Bang, bang) Jak Nabuchodonozor, lecę wolno po szarych ulicach Tu nie ma słońca, czas płynie wolno - jak słone krople po licach Nie ściga mnie już policja, zbrodnia i kara jak dobrze to znam Me słowa, prawda nie fikcja, póki gorący ja kuję ten dar Chociaż wygrałem życie, to w moich oczach pokora Jak zmora już nie błądzę, pełne wiary - jak Biblia i Tora Tak mało tlenu na szczycie, plugawym jak Gomora Śle słowa na ulice, jak kule w serca Kamora Wiozę się pomału, V8 na legalu Rozjebałem znowu płytą – to jedyny zarzut Dobrym mordom salut, dobrym mordom salut Szanuje mnie ulica, bo szanuję tych chłopaków Wiozę się pomału, V8 na legalu Znów rozbijam bank, ziomuś nie miej do mnie żalu Dobre mordy salut, dobre mordy salut Ulica gra mi w duszy, chociaż żyję na legalu Nie chcę respektu ludzi zepsutych, hajpu za nowe ciuchy Supreme Ja wolę za sobą mieć ziomali z puchy, a jak ich znieważysz to kopy na ryj! Topy konopi nie idą na deal, wokale, dropy – ja handluje tym Ma 808 jak ciosy Gołoty, to najwyższe loty, ja płynę jak Nil Dzieciaku szanuj zasady, mówiłem ich szuje bez zasad Potem kucali do szpady, jak śp. Masa Żyjemy w czasach, gdzie liczy się kasa, maniura łasa nie chce golasa I nie jeden tu bije poniżej pasa, i chce cię wyjebać w kosmos, NASA Ten się wozi jak Connor, a gdy pytają to pęka jak kondom Pardon, nie wróci już honor, teraz ci łyso, Sinéad O'Connor Taki tu panuje folklor, gdzie tam do raju, bliżej do Campton Byle po trupach do celu jak korpo, taka jest prawda, mordo Lotos zbiera Staff w bagnie, popatrz jak latam, a też byłem na dnie Każdy z nas nieraz upadnie, sztuką się podnieść i zacząć od zera (od zera) Kto by pomyślał, że kradłem, a moim domem latami cela (cela) Dziś żyję ziomku legalnie, z ulicy zabrałem marzenia Wiozę się pomału, V8 na legalu Rozjebałem znowu płytą – to jedyny zarzut Dobrym mordom salut, dobrym mordom salut Szanuje mnie ulica, bo szanuję tych chłopaków Wiozę się pomału, V8 na legalu Znów rozbijam bank, ziomuś nie miej do mnie żalu Dobre mordy salut, dobre mordy salut Ulica gra mi w duszy, chociaż żyję na legalu
Writer(s): Marcin Gutkowski Lyrics powered by www.musixmatch.com
instagramSharePathic_arrow_out