積分

演出藝人
Molesta
Molesta
演出者
Różni Wykonawcy
Różni Wykonawcy
演出者
詞曲
Piotr Wieclawski
Piotr Wieclawski
作詞
Sebastian Imbierowicz
Sebastian Imbierowicz
作詞
Vienio
Vienio
詞曲創作
Włodi
Włodi
作詞

歌詞

To rapgra, człowiek...
Przypominam rapgra
To rapgra, człowiek, więc nie drażnij moich nerwów
Już za pierwszym razem nie odbierzesz moich serwów
Celność i bez błędów tak jak armaty Serbów
Stop, jestem za szybki, byś zrozumiał gry reguły
Obycie rośnie powoli tak jak na siłce muskuły
To ze środka molekuły
Szansa, ty wiesz, z kim zagrać seta
Kawałki nic innego jak uliczna gazeta
Wyluzuj, to nie meta, długi dystans
Profesjonalista zawsze wpada w trans
Znaleźć między siłą balans
Rapgra, licz się z tym, że nie każdy bije brawo
Ze sportową postawą wyjdziesz z potyczki bezkrwawo
U swoich kompromis to przecież żadna krzywda
Bo konstruktywna krytyka prawie zawsze się przyda
Zawsze i na wieki to liryczny fenomen
Oto słowa mesjasza amen, amen, amen
Ewenement i uliczny rap ex aequo
Piszesz się na to Vieniu? proste, słowo się rzekło
Ewenement i uliczny rap ex aequo
Piszesz się na to Włodi? proste, słowo się rzekło
Z okrzykiem zwycięstwa AVE
Na betonową murawę
Wchodzę, za sobą mam Warszawę
Pierwszy krok był, a teraz biegnę
Ślad się zmył, a ja działam przebiegle
Wedle własnych reguł idziemy w bój
Tej ekipie nieobcy ból
Umarł król, niech żyje król
Nie wchodzi w rachubę porażka
Idąc na zgubę i na wszystko zważka
Nieśmiertelną chlubę dla mojej drużyny
Przyniosę jak głowy tych, co nienawidzimy
Smak zwycięstwa skrętem ochrzcimy
Potem wykpimy lamusów to zły rywale
Na starcie myślą już o piedestale
Z taką postawą nie mają szans wcale
Mówią, że z chłopakami niższe morale
A ja własną krwią sztandar ocalę
I wezmę nagrodę, bo człowiekiem jestem
To rapgra i pogoń za szelestem
Dla innych przestępstwem, dla mnie naturalna
Jak nawinął Mor W.A., legalnie-nielegalna
Przypominam rapgra niekonwencjonalna
Zagrywka sędziów straszy
Czy rap tu wystarczy?
Nie? wrócę na tarczy
Wrócę na tarczy
Specjaliści od promocji, najlepsi znawcy rapu
Super doradcy w sprawach pierwszego etapu
Śmieszne są dla mnie wasze teorie
Bo traktujecie naszą kulturę jak szczeniacką euforię
To nie wasze historie, więc precz
Sięgam pamięcią pół roku wstecz
To rzecz o niespełnionych obietnicach
Przekroczonych granicach
Ty jesteś przecież osobą o dwóch obliczach
Co, co, co? milczysz, twoja robota to jest partactwo
Mój talent traktujecie tak jak sposób na bogactwo
Nie wierzę ci, że chciałeś zrobić dokładnie, starannie
Patrz mi prosto w oczy ty klaunie (pajacu)
Za chwilę się okaże, komu włos z głowy spadnie
Ta rapgra zanadto jest ważna dla mnie
Żebyś mógł w niej oszukiwać i łżeć jak pies
Ty wiesz kurwo, gdzie twoje miejsce jest
[Chorus 2] (x2)
Written by: Piotr Wieclawski, Sebastian Imbierowicz, Vienio, Włodi
instagramSharePathic_arrow_out

Loading...