歌詞

Ciuralla, Ciuralla, Ciuralla, Ciuralla Ciuralla, Ciuralla, Ciuralla, Ciuralla Dwa tygodnie już z nią chodzę nawet nie dała pomacać Myślę sobie "dzisiaj twoja ostatnia szansa" Nie chcę więcej czasu tracić, mogę nawet ci zapłacić Ene due rike fake weź tego śmierdziela w łapę Ciuralla Ciuralla weź mego siuralla Dziewczyno za pół stówy to ja chcę bez gumy Ciuralla Ciuralla weź mego siuralla Mówię do typiary "Weź świnio nie rób siary" Ciuralla, Ciuralla, Ciuralla, Ciuralla Ciuralla, Ciuralla, Ciuralla, Ciuralla Czy coś ze mną jest nie tak, czy ty jesteś pojebana? Zobacz kochana, klęczę na kolanach Teraz wszystko w twoich rękach, jak można to też w ustach Kazimierzu Wielki pomóż, banknot kładę tutaj Ciuralla Ciuralla weź mego siuralla Dziewczyno za pół stówy to ja chcę bez gumy Ciuralla Ciuralla weź mego siuralla Mówię do typiary "Weź świnio nie rób siary" Ciuralla, Ciuralla, Ciuralla, Ciuralla Ciuralla, Ciuralla, Ciuralla, Ciuralla A mówiła że mnie kocha, nie to nie łachy bez Wyluzuj ex, gała to nie seks Na rozstanie tylko "nara" - sama tego chciała Jak wyciągąłem fujarę nawet na nią nie spojrzała Ciuralla Ciuralla weź mego siuralla Dziewczyno za pół stówy to ja chcę bez gumy Ciuralla Ciuralla weź mego siuralla Mówię do typiary "Weź świnio nie rób siary" Ciuralla, Ciuralla, Ciuralla, Ciuralla Ciuralla, Ciuralla, Ciuralla, Ciuralla
Writer(s): Bartosz Walaszek Lyrics powered by www.musixmatch.com
instagramSharePathic_arrow_out