歌詞

No halo No siemasz, co tam? Ty, no nie uwierzyłbyś Widziałem się z tą dupą co Ci wczoraj pokazywałem przed melanżem Odezwała się po północy, wbiła na kwadrat, skakała po mnie do 10 rano Waro wariacie Człowieku, wjechał nowy profil, zdjęcie wkleiłem lepsze Piszą non-stop, nie wiem w co ręce włożyć Do nieba to Ty za to nie pójdziesz, co? No nie Ty, ale nie o tym, wydzwania do mnie ta poprzednia Agnieszka, tak? Nie, ta była wcześniej, ta Marta Wydzwania mi na prywatny co dwie godziny Stara się dopytuje o co chodzi Numer zmień Ty, ale ona mi zdjęcie testu ciążowego wysłała A, to może być problem Tinder, Chatroulette Ksyw mam całą pulę, Alvaro, Miguel, gubią się bidule, o Jestem tam królem Lubię ładne, brzydule Grube, chude, matki, czekające na spadki smarkule Zbieram foty, filmy, gadki online tak na potem w razie wpadki, a jak mam ochotę, to szantażuję szmulę To dla nich na odmułę, pytasz czy to nie jest może trochę nieczułe, ej? Kurwa, w ogóle! Są też ex durne i jak je odpulę, wysyłają cwaniurę Więc w aucie trzymam gazrurę, jak coś to blisko mam furę Lecą na każdą bzdurę, pokolenie internetu córek Mówisz że mają hamulec, pokaż które taką mają naturę Seksu mam napady, ale mam zasady, że nie dyma się Nigdy nie dyma się na fakturę Pod paznokciami naskórek, ale jej nie przytulę, miała się nie zakochać, a nie podnosi mi temperaturę Pułapka (just can't give it up) Dubaj Ferrari Hashtag (just can't give it up) Słodkie jak ciastka (just can't give it up) Weź wrzuć to na snapchat (just can't give it up) Login i wbijam To jest jak dyskont, tanio i szybko, jest prawie wszystko Dodatni mam bilans Ta jest kozak świnia, a ta wygląda jak miła dziewczyna, ale rany boskie, wybacz - idź popraw makijaż Ja chcę piękności, ja chcę obleśne, ja chcę trójkąty jak też perwersję Nie kurwa do kina Tak to się odbywa, kiedy trafi się otyła, to też nie ma co gdybać Nie chodzi o przyjaźń Działam ostrożnie, gdy się zapomnę, rzucam przytomne kotku jak na boku? Ja inne pomijam Jesteś jedyna i biorę wino albo robię drina, ja gouda, ona tequila To stres, seks i podwójne życie, a nie ukryty wielbiciel, chwila, mój stan się nasila Idź załóż konto, ja się wyświetlę jako Jack Nicholson, a licznik nawija Pułapka (just can't give it up) Dubaj Ferrari Hashtag (just can't give it up) Słodkie jak ciastka (just can't give it up) Weź wrzuć to na snapchat (just can't give it up) Pułapka (just can't give it up) Dubaj Ferrari Hashtag (just can't give it up) Słodkie jak ciastka (just can't give it up) Weź wrzuć to na snapchat (just can't give it up)
Writer(s): Oskar Filip Tuszynski, Piotr Jerzy Szulc Lyrics powered by www.musixmatch.com
instagramSharePathic_arrow_out