歌詞
Zburzyli dom nam, nie wiem czy go poznasz
Na twoje ruchy, twoje ręce patrzy cała Polska
Patrzy cały Poznań, Warszawa, a potem Wrocław
Jak se wkręcisz takie stany ciężko się wydostać
Miałem skakać już z balkonu, wieży albo okna
Dobrze, że za rękę złapała mnie Matka Boska
Stary kurwa co za rozstrzał, nie to tylko format
Na ulicy wciąż jest brudno, chce w tym syfie się wykąpać
Fragmentuje obraz, to nie program tylko mąka
Stary to jest sen świadomy; tylko bardziej koszmar
Za ten film mam Oscar, zajebista jest abstrakcja
Namalował mnie Malewicz, a to tylko czarny kwadrat
Czarny kwadrat, widzę tylko czarny kwadrat
Dzisiaj stoję w mroku, jutro zacznę się wyjaśniać
Czarny kwadrat, widzę tylko czarny kwadrat
Dzisiaj stoję w mroku, jutro zacznę się wyjaśniać
Jest cicho, jest pusto, jest towar to goń
Podjechał, spróbował, zapłacił i won
W pościeli jej zapach Herrera, nie Dior
Jak słuchasz to bujasz, to bujasz głową
Boli dalej to, że nie ogarniam siebie
Dookoła same lęki, nie ma dla mnie miejsca w niebie
Znowu szum miasta, ciągle słyszę ten jebany klekot
Jedni wylewają piwo, drudzy wylewają beton
Czarny kwadrat, widzę tylko czarny kwadrat
Chociaż sny mam o trójkątach, ja to proletariat
Jebie mnie twój plagiat, prostokąty świecą ciągle
W kółko robimy ten hip-hop, także lepiej zamknij mordę, kurwo
Szare niebo i graffiti, te plakaty zdarte
Ty jak chcesz się poprzytulać to nie idziesz w parter
Pierdole twój utwór to nie jest Eviva l'arte!
No bo twoja sztuka była kruszona przez kartę
Czarny kwadrat, widzę tylko czarny kwadrat
Czarny kwadrat, widzę tylko
Czarny kwadrat widzę tylko czarny kwadrat
Czarny kwadrat, widzę tylko
Written by: Devore Souder, Jakub BuckoLos


