Lyrics

Drąż rowek Gdy nadlatuje bomb Lub uciec zdąż Na środek Gdzie okrzyk możesz wznieść Na jego cześć Bomba najlepiej się Ogląda kiedy świeżo Spadł Więc nie załamuj rąk Gdy nadlatuje bomb Gdy komu teczki z dłoni brać Zjawia się Wierz mi Jak wznosisz się Za karę Za to że chce się żyć Ze wszystkich sił Drąż gdy daremy był prąd Gdy był tutaj błąd Bomba najlepiej się Ogląda kiedy świeżo Spadł Więc nie załamuj rąk Gdy nadlatuje bomb Gdy komu teczki z dłoni brać Zjawia się Wierz mi Jak wznosisz się Do gwiazd Do gwiazd Do gwiazd Ze wsi Ze wszystkich miast
Writer(s): Lech Andrzej Janerka, Krzysztof Pociecha Lyrics powered by www.musixmatch.com
instagramSharePathic_arrow_out