Lyrics

Pojechaliśmy na ferie Miały być narty i zjazdy na sankach Cały dzień spacerować po szlakach A na wieczór napić się grzańca Miałem kupić rodzinie oscypki Relaksować się z Tobą w termach Zatańczyć taniec zbójnicki I zobaczyć egzotyczne zwierzęta, ale W Zakopanem nie ma zoo, nie ma zoo, nie ma zoo Chciałem zabrać tam Ciebie I na słoniu przejść przez Kasprowy Wierch W Zakopanem nie ma ZOO Nie ma ZOO Nie ma ZOO Nie ma ZOO Nie ma ZOO Nie ma ZOO Nie ma ZOO Nie ma ZOO Nie ma ZOO Nie ma ZOO Nie ma ZOO Tylko pada śnieg Instrumental Zasypało śniegiem drogi A dopiero wjeżdżamy na Podhale Cały dzień jedziemy z dalekiej północy Jedliśmy z maka drwale! Jesteśmy tuż pod Zakopanem Nie widać Tatr tylko same reklamy Słychać z Krokwi skoki narciarskie Powiedziałaś, że do zoo nie zajeżdżamy W Zakopanem nie ma zoo, nie ma zoo, nie ma zoo Chciałem zabrać tam Ciebie I na słoniu przejść przez Kasprowy Wierch W Zakopanem nie ma ZOO Nie ma ZOO Nie ma ZOO Nie ma ZOO Nie ma ZOO Nie ma ZOO Nie ma ZOO Nie ma ZOO Nie ma ZOO Nie ma ZOO Nie ma ZOO Tylko pada śnieg Instrumental Wrocław, Warszawa, Kraków i Płock Wszędzie tam można zobaczyć zoo Bydgoszcz, Toruń, Łódź, no i Gdańsk A w Zakopanem... W Zakopanem nie ma zoo, nie ma zoo, nie ma zoo Chciałem zabrać tam Ciebie I na słoniu przejść przez Kasprowy Wierch W Zakopanem nie ma ZOO Nie ma ZOO Nie ma ZOO Nie ma ZOO Nie ma ZOO Nie ma ZOO Nie ma ZOO Nie ma ZOO Nie ma ZOO Nie ma ZOO Nie ma ZOO Tylko pada śnieg
Writer(s): Karol Kudrzycki, Mateusz Makowski Lyrics powered by www.musixmatch.com
instagramSharePathic_arrow_out