Lyrics

Stoję w kolejce Po miłość i szczęście Czekam już kolejny rok Wspominam schody Dzikie zachody Chciałbym z Wami powrócić tam Patrz jak tu pięknie Dmuchawce kołysze wiatr Czuję się świetnie Zwiedzając ulice miast Patrz jak tu pięknie Dmuchawce kołysze wiatr Czuję się świetnie Zwiedzając ulice miast Czas maratonów Cichych pozorów Mocno szarpał mną czasem wiatr Na ósme piętro wjeżdżałem windą Na schody sił już było mi brak Tęsknię za wami, za balkonami Za krajową, która była jak dom Patrz jak tu pięknie Dmuchawce kołysze wiatr Czuję się świetnie Zwiedzając ulice miast Patrz jak tu pięknie Dmuchawce kołysze wiatr Czuję się świetnie Zwiedzając ulice miast Patrz jak tu pięknie Dmuchawce kołysze wiatr Czuję się świetnie Zwiedzając ulice miast Patrz jak tu pięknie Dmuchawce kołysze wiatr Czuję się świetnie Zwiedzając ulice miast Dmuchawce kołysze wiatr Zwiedzając ulice miast
Writer(s): Jakub Marek Galinski, Jan Jakub Szynal Lyrics powered by www.musixmatch.com
instagramSharePathic_arrow_out