Lyrics

Co mam ci powiedzieć O wędrówce chmur? Nieprzewidywalnej Trajektorii wielkich burz Ludziom zapatrzonym W czysty błękit dziś Wciąż zaprząta głowę Nagła niespokojna myśl Niebo już nie sprzyja nam Przybywa na nim smug i plam Odległy słychać grom Nad Bugiem i nad Hańczą Zerwane nagle z pęt Obłoki dziko kłębią się A w górze, w górze na ich tle Krokodyle tańczą Krokodyle tańczą To jeszcze nie jest lęk To bardziej jest przeczucie Niewyraźny w uszach dźwięk Więc co mam ci powiedzieć I nie pomylić się Gdzy rosną słupki grozy A prognozy ciągle złe Niebo już nie sprzyja nam Przybywa na nim smug i plam Odległy słychać grom Nad Bugiem i nad Hańczą Zerwane nagle z pęt Obłoki dziko kłębią się A w górze, w górze na ich tle Krokodyle tańczą Krokodyle tańczą W górze tam, w górze tam Krokodyle tańczą W górze tam, w górze tam Krokodyle tańczą Niebo już nie sprzyja nam Przybywa na nim smug i plam Odległy słychać grom Nad Bugiem i nad Hańczą Zerwane nagle z pęt Obłoki dziko kłębią się A w górze, w górze na ich tle Krokodyle tańczą Krokodyle tańczą Krokodyle tańczą Krokodyle tańczą Nad Bugiem i nad Hańczą
Writer(s): Andrzej Mogielnicki, Jan Borysewicz Lyrics powered by www.musixmatch.com
instagramSharePathic_arrow_out