Lyrics

Nie zapalam światła, nie zaglądam w lustra Na zachody słońca wolę czekać sam Nie sypiam spokojnie, nie uśmiecham się szczerze Stojąc w oknie wsłuchuje się w wiatr Nie otwieram oczu po omacku lepiej Choć gubię się w miejscach, które dobrze znam Nie zadaje pytań, ale chciałbym wiedzieć, czy dało by się umrzeć tak na jakiś czas Wszystko, co mam ze sobą zabrałem Wsiadam w taksówkę, wyjeżdżam do Włoch Wszystko, co mam tobie oddałem Wyślij pocztówkę i nie mów skąd Nie podlewam roślin, nie zmywam naczyń W moim domu jest mnie coraz mniej Nie pamiętam imion, nie rozróżniam twarzy Każdy z kim rozmawiam zabiera mi tlen Nie czekam na święta, ja mam ciągle wolne A kolejne lato omija mnie Nie odwiedzam kina Te historie są zbyt proste, każą chodzić spokojnie, kiedy muszę biec Wszystko, co mam ze sobą zabrałem Wsiadam w taksówkę, wyjeżdżam do Włoch Wszystko, co mam tobie oddałem Wyślij pocztówkę i nie mów skąd Wszystko, co mam ze sobą zabrałem Wsiadam w taksówkę, wyjeżdżam do Włoch Wszystko, co mam tobie oddałem Wyślij pocztówkę i nie mów skąd Wszystko, co mam ze sobą zabrałem Wsiadam w taksówkę, wyjeżdżam do Włoch Wszystko, co mam tobie oddałem Wyślij pocztówkę i nie mów (Wsiadłem w taksówkę wyjeżdżam do Włoch)
Lyrics powered by www.musixmatch.com
instagramSharePathic_arrow_out