Lyrics

(Okey, okey, raz raz, lecimy) 1000 dni, ja zniknąłem tak jak Harry Houdini Rest in peace to the bitches that's dying to be me W '03 wypalałem tracki z Kazyy na CD, O! Bo mi brakowało kasy na CD OMG, ci MCs byli tacy prawdziwi DC shoes, baggy jeans, by być tacy jak inni Chcę być tacy jak inni Chcę nie mieć pracy jak inni Jebać dyplom, chcę mieć papier Chcę mieć kasę jak inni No i '06 palę krzaki jak w Biblii Trochę piszę, ale mózg wtedy raczej jak pinky, O! Byłem geek, także punche mam geeky Ty masz shawty thick, ale z japy jak Gimli Chciałem flow Biggy, ale łapy jak Fifty Nie wiem kto to T. S. Eliot, na plakacie mam Missy Żaden ksiądz, nauczyciel, mama, papa nikt bliski Nie miał na mnie wpływu, jakie miały rapy na TV, O! I jak? Pff, no nawet nieźle proszę pana (ha) Ja się na tym nie znam, ale czuć w tym taki bakcyl No coś w tym jest chyba I od kiedy się pan tym zajmuje? Ooo, chciałem być znany jako majster od wersów Odkąd pierwszy raz widziałem "Blokersów" Moje pierwsze wersy po 30 wyświetleń Moja pierwsza pensja to był kafel i pięć stów Pierwsze próby to był nieudolny rap po angielsku Pewnie każdy panu mówił, że to całkiem bez sensu? Taa, powiem coś czego nikt nie rozumiał Robiłbym je nawet gdybym nie miał wcale fanbase'u Skąd pan jest? STM, także nie jestem z bloku Ale wychował mnie Eldo, Joka, Pezet i Sokół FISZ, Emade, Łona, Webber Więc będę na zawsze wdzięczny, że mi przyszło zostać częścią hiphopu Kiedyś kariera minie, przynajmniej miałem parę razy japę na telebimie To flow jak zimny prysznic piszę rapy w kabinie Tak żeby każdy w kraju dobrze wiedział jak mi na imię, O!
Writer(s): Filip Szczesniak, Michal Bedkowski Lyrics powered by www.musixmatch.com
instagramSharePathic_arrow_out