Lyrics

Interesują mnie nagrody główne Sam szanuję to złoto na szyi Ale wiesz, że nie takie kupne Tylko takie, co sami zdobyli Trochę krwi, trochę łez, trochę potu Ale nareszcie czuję się gotów Nie mieliśmy lekko na starcie I może dlatego zależało nam bardziej Niektórzy nie wstaną z ławki Nam się udało jakoś wyrwać stamtąd Nie podaję swoim ludziom stawki Tylko tę rękę jak Diego Armando Tylko tę rękę jak Diego Armando To do nas należą te dni Wiemy jak to jest nic nie mieć Jak widzisz cel, no to biegnij Po coś więcej niż puchar i wieniec To do nas należą te dni Nikt z nas w to nie wątpił Jak widzisz cel, no to biegnij W końcu zdobędziemy Grand Prix Witaj w elicie My tu gramy, póki nie przerwie sędzia I albo poświęcisz temu życie Albo poszukaj innego zajęcia Staję na podium, niech to uwiecznią Szansę miałem jedną tysięczną Podnosimy w górę pięści Wygrać z nimi, to tak jak się zemścić Wiedziałem, że w końcu zamilkną Gdy ja jechałem po swoje jak Hamilton Piszę historię wers po wersie Stawiali krzyżyk, postawią popiersie Stawiali krzyżyk, postawią popiersie To do nas należą te dni Wiemy jak to jest nic nie mieć Jak widzisz cel, no to biegnij Po coś więcej niż puchar i wieniec To do nas należą te dni Nikt z nas w to nie wątpił Jak widzisz cel, no to biegnij W końcu zdobędziemy Grand Prix To do nas należą te dni Wiemy jak to jest nic nie mieć Jak widzisz cel, no to biegnij Po coś więcej niż puchar i wieniec To do nas należą te dni Nikt z nas w to nie wątpił Jak widzisz cel, no to biegnij W końcu zdobędziemy Grand Prix
Writer(s): Tomasz Janiszewski, Kamil Zalewski Lyrics powered by www.musixmatch.com
instagramSharePathic_arrow_out