Lyrics

Trzy paki koni i lewy pas Pięć dni, sześć dni bez snu, ooo Nas nie dogoniat, wciskam gaz Niech wypierdoli okna i zerwie dach Trzy paki koni i lewy pas Pięć dni, sześć dni bez snu, ooo Nas nie dogoniat, wciskam gaz Niech wypierdoli okna i zerwie dach Trzy paki koni i lewy pas Pięć dni, sześć dni bez snu, ooo Nas nie dogoniat, wciskam gaz Niech wypierdoli okna i zerwie dach Zaraz otwieram ten Moet Ja dobrze wiem co chcą Temu tańczą nam na stole Ona ma włosy blond I traci szybko kontrolę Czuję się tak jak szejk Wszystkie dupki napalone Nie śpimy kilka nocy, ale wszystko jest okay Mamy oczy jak koty, kurwa wrzucam piąty bieg Z recepcji krzyczą na nas, że za głośno znowu jest Tu nie mamy o czym gadać Ale za to mamy cash Trzy paki koni i lewy pas Pięć dni, sześć dni bez snu, ooo Nas nie dogoniat, wciskam gaz Niech wypierdoli okna i zerwie dach Trzy paki koni i lewy pas Pięć dni, sześć dni bez snu, ooo Nas nie dogoniat, wciskam gaz Niech wypierdoli okna i zerwie dach Popalone wtyki i za dużo prochów Nie obce języki od wysokich lotów Trochę egzotyki i dużo banknotów Mordo z Ameryki co drugi samochód Popalone wtyki i za dużo prochów Nie obce języki od wysokich lotów Trochę egzotyki i dużo banknotów Mordo z Ameryki co drugi samochód Trzy paki koni i lewy pas Pięć dni, sześć dni bez snu, ooo Nas nie dogoniat, wciskam gaz Niech wypierdoli okna i zerwie dach Trzy paki koni i lewy pas Pięć dni, sześć dni bez snu, ooo Nas nie dogoniat, wciskam gaz Niech wypierdoli okna i zerwie dach
Writer(s): Bartosz Koczan, Klaudiusz Brzozowski Lyrics powered by www.musixmatch.com
instagramSharePathic_arrow_out