Lyrics

Świat mój tak zwyczajny Pod niebem biało-czarnym Ludzie są wycięci z szarych stron ze środka ksiąg Piękni są z romansu tła Zmęczeni tylko z gazet A ja... Jestem białą czystą kartką wśród was To nie ja byłam Ewą To nie ja skradłam niebo Chociaż dosyć mam łez, moich łez, tylu łez Jestem po to by kochać mnie To nie ja byłam Ewą To nie ja skradłam niebo Nie dodawaj mi win To nie ja, to nie ja, nie ja... Jestem Ewą Niebo wieje chłodem Piekło kłania się ogniem do stóp A ja, papierowa marionetka - muszę grać To nie ja byłam Ewą To nie ja skradłam niebo Chociaż dosyć mam łez, moich łez, tylu łez Jestem po to by kochać, wiem Zanim w popiół się zmienię Chcę być wielkim płomieniem Chcę się wzbić ponad światem Oddać niebo, marzenie (To nie ja byłam Ewą) (To nie ja skradłam niebo) (To nie ja byłam Ewą) (To nie ja skradłam niebo)
Writer(s): Stanislas Syrewicz Lyrics powered by www.musixmatch.com
instagramSharePathic_arrow_out