Lyrics

Spójrz Dzwonie z budki, teraz mój Telefon nie ma sieci tu Pastelowy obraz plaża, strój Chciałbym wiedzieć (ej, ej), co masz na sobie Nim skończą się impulsy, bo Minuta jest jak cały rok Kręcę się jak Tony Hawk Chodzę i myślę (ej, ej), co mam Ci co przywieść Chcę dać Ci prezent Chociaż wolałbym być u Ciebie, u Ciebie Chcę dać Ci Chociaż wolałbym być w... Chcę dać Ci prezent Chociaż wolałbym być u Ciebie, u Ciebie Chce dać Ci (dać Ci, dać Ci, dać Ci) Chociaż wolałbym być w... Powiedz mi swój rozmiar albo nie Bo to chyba jest ten sam case co wiek Albo sama powiedz coś, co nie wypada, spoko, jestem tutaj tylko ja i plaża Poszukamy po straganach i chce być oryginalny, ale wszystko jest tu z Chin Jak koszulki Nirvany w sieciówkach Bransoletki z muszelek na Krupówkach Parawany zasłaniają morze A bez Ciebie nie jest chyba nawet słone Trochę magnes, a trochę breloczek Mówisz, że najlepiej jak sam coś od siebie w to włożę Chcę dać Ci prezent Chociaż wolałbym być u Ciebie, u Ciebie Chcę dać Ci Chociaż wolałbym być w... Chcę dać Ci prezent (prezent, prezent, prezent) Chociaż wolałbym być u Ciebie (Ciebie, Ciebie), u Ciebie Chcę dać Ci Chociaż wolałbym być w... Chcę dać Ci prezent (prezent, prezent) Chociaż wolałbym być u Ciebie, u Ciebie Chcę dać Ci (dać Ci, dać Ci) Chociaż wolałbym być w... (być w, być w)
Writer(s): Mateusz Stanislaw Holak, Dawid Piotr Kwiatkowski Lyrics powered by www.musixmatch.com
instagramSharePathic_arrow_out