Lyrics

Chciałem spełnić sen Ja myślałem o tym I myślałem o tym co dzień Jak Taco ja chciałem zarobić, zarobić sześć zer Te modelki chcą mnie dotknąć W zamian dają mi samotność Oni marzą bym się potknął i został na dnie Druga strona lustra rzuca na mnie cień Ona chce mnie muskać gdy się kończy dzień Widzę ciągle jak pożądasz Jak pragniesz mnie Ja nie chcę, nie chcę, nie chcę, nie chcę Nie mam zdrowia, by nim płacić Nie mam czasu, ciągle trasy Perła na dnie nic nie znaczy Po co ta chwała? Po co ta chwała? Nie mam zdrowia, by nim płacić Nie mam czasu, ciągle trasy Perła na dnie nic nie znaczy Po co ta chwała? Po co ta chwała? Dobrze pamiętam te dni Pierwsze Wilki i wszystko co było, to brałem, wciągałem Myślałem pięć minut, chcę żyć Kumpli zabrał mrok, a ja zostałem sam I gdyby nie miłość byłbym z nimi tam I nie wiedziałbym naprawdę po co warto żyć Gdyby to się nie zdarzyło Życie zabija, zabija Wiem bo wciąż się zmagam z tym Życie zabija, zabija Blade światło nie świeci za dnia Nie mam zdrowia, by nim płacić Nie mam czasu, ciągle trasy Perła na dnie nic nie znaczy Po co ta chwała? Po co ta chwała? Nie mam zdrowia, by nim płacić Nie mam czasu, ciągle trasy Perła na dnie nic nie znaczy Po co ta chwała? Po co ta chwała?
Writer(s): Robert Gawlinski, Michal Andrzej Nosowicz, Smolasty Smolasty, Jonatan Chmielewski Lyrics powered by www.musixmatch.com
instagramSharePathic_arrow_out