Lyrics

Jadą konie po betonie Fura, wypas, pełen lans Każdej kurwie po żetonie Wepchne w dupę bo mnie stać Dziwki żrą mi prosto z ręki Kozak jestem każdy wie Jebać system, ja baluje Jebać wszystko bawię się Jest sobota to dzień święty Przy kieliszku modlę się Na pokutę ksiądz mi kazał Jebnąć setę, albo dwie W klubie barman wie co lubie Ja rachunek open mam Suka jakaś się pałęta Mówi postaw to ci dam Zenek draniu zrobiłam se test Będziesz ojcem mam w dupie czy chcesz Pchałeś w nocy i w dzień bedziesz pchał Szlachcic płaci, guma razy 2 Szlachta wie zapierdala bawi się Jaram, ćpam, włożyć co do gara mam Dziwki, koks, w klubie bedzie tajski boks Kurwa mać, urodzony, aby chlać Szlachta wie zapierdala bawi się Jaram, ćpam, włożyć co do gara mam Dziwki, koks, w klubie bedzie tajski boks Kurwa mać, urodzony, aby chlać Nanana Stawiam szmacie drin za drinem Ziomki razem chleją tu Obstawiamy kto ją puknie Ten barbiszon będzie mój Szlachta kurwa nie pracuję W nas błękitna płynie krew Szlachta jebie i smaruję Kurwa w genach taki zew Romantyczny koniec chwili Wielki finał kurwa strzał Ja po wszystkim myje ręce Taki odruch jakby strzał Mija miesiąc kurwa cały I na rogu suka jest Jestem pojeb, pies na baby Kim naprawdę ojciec jest Zenek draniu zrobiłam se test Będziesz ojcem mam w dupie czy chcesz Pchałeś w nocy i w dzień bedziesz pchał Szlachcic płaci, guma razy 2 Szlachta wie zapierdala bawi się Jaram, ćpam, włożyć co do gara mam Dziwki, koks, w klubie bedzie tajski boks Kurwa mać, urodzony, aby chlać Szlachta wie zapierdala bawi się Jaram, ćpam, włożyć co do gara mam Dziwki, koks, w klubie bedzie tajski boks Kurwa mać, urodzony, aby chlać Szlachta wie zapierdala bawi się Jaram, ćpam, włożyć co do gara mam Dziwki, koks, w klubie bedzie tajski boks Kurwa mać, urodzony, aby chlać
Writer(s): Putinov Roman, Putinov Ada Lyrics powered by www.musixmatch.com
instagramSharePathic_arrow_out