Lyrics

Wypuściłem z klatki lwa By na nowo poczuł wiatr Wolność mu pisana jest Przestrzeń to dla niego raj Rozpoczyna wielki bieg, w którym Chwile pędzą szybciej niż chmury Kiedy obserwuję jak biegnie Przypominam sobie, że Ty Kolejny raz Przy moim sercu widzisz tego lwa Będzie tam stał Nie wpuści Ciebie choćbym bardzo chciał Wypuściłem z klatki lwa By na nowo poczuł wiatr Wolność mu pisana jest Przestrzeń to dla niego raj Rozpoczyna wielki bieg, w którym Chwile pędzą szybciej niż chmury Kiedy obserwuję jak biegnie Przypominam sobie ten stan Gdzie słyszę jej głos, widzę jej kształt Wiem, że za chwilę odpłyniemy tam Na nieznany ląd, gdzie nikt nie widzi nas Lecz jutro znów obudzę się sam Kolejny raz Przy moim sercu widzisz tego lwa Będzie tam stał Nie wpuści Ciebie choćbym bardzo chciał Kolejny raz Przy moim sercu widzisz tego lwa Będzie tam stał Nie wpuści Ciebie choćbym bardzo chciał Kolejny raz Przy moim sercu widzisz tego lwa Będzie tam stał Nie wpuści Ciebie choćbym bardzo chciał
Writer(s): Maks łapiński Lyrics powered by www.musixmatch.com
instagramSharePathic_arrow_out