Lyrics

Mej Chciałem ci to już dawno powiedzieć To już trzeci rok Patrzę przez okno Jak moknie znów cały świat Dziś mija trzeci rok Gdy nie ma ciebie Odkąd odeszłaś Brakuje jaskrawych barw Pamiętam ty robiłaś to najlepiej Nie mogę spać Nie mogę spać Robiłaś to najlepiej Dziś mija trzeci rok Gdy nie ma ciebie Ona do buzi bierze główkę Jakby jadła kalafiora Kuśka ciągle stoi Jak w muzeum eksponat Przysysa się do jajec Jak głodny glonojad I'm lovin it kurwa Jak jebany McDonald's Wiesz, ze jak masz pełną buzię To nie prowadzę rozmów Kocham jak się ciągle dławisz Jakbyś miała koklusz Choć jesteśmy na spacerze To mogę skończyć w środku A jak zajdziesz w ciążę To zgasimy w zarodku Jak miałem ciężki okres Pomagałaś w niedoli Jedną ręką waliłaś mi konia Drugą lepiłaś pierogi Mogłem cię oddać ziomkom Niż szukać zapomogi Miałaś w sobie więcej członków Niż odnóża stonogi Patrzę przez okno Jak moknie znów cały świat Dziś mija trzeci rok Gdy nie ma ciebie Odkąd odeszłaś Brakuje jaskrawych barw Pamiętam ty robiłaś to najlepiej Nie mogę spać Nie mogę spać Robiłaś to najlepiej Dziś mija trzeci rok Gdy nie ma ciebie Pamiętasz jak w ogrodzie Cię pchałem jak kosiarkę Wybaczyłem, że piłaś I puściłaś się z karłem I że miałaś wymiona Jak krowa na farmie Ty nie mogłaś tego przeżyć Że jebnąłem sąsiadkę Twój stary dał nam stół Bo umie stolarkę Ale w genach ci przekazał Tylko jak strugać fujarkę I przepraszam kochanie Że ci podrywałem matkę A pierścionek dał mi gruzin A nie kupiłem w Aparcie Miłość to tylko ból i rozczarowanie Bezsenne noce, dni pełne stresu, nienawiść Nie mogę spać Nie mogę spać Robiłaś to najlepiej Dziś mija trzeci rok Gdy nie ma ciebie
Writer(s): Jvchu, Swizzy Lyrics powered by www.musixmatch.com
instagramSharePathic_arrow_out