Lyrics

Królem przyszło mi być Wziąłem bo nie chciał nikt Muzyka, miłość, plik, ciężko lekko żyć Wiesz, że to we mnie tkwi, mimo upływu dni Nie zachwiało mną nic, ten tron pasuje mi Królem przyszło mi być Wziąłem bo nie chciał nikt Muzyka, miłość, plik, ciężko lekko żyć Wiesz, że to we mnie tkwi, mimo upływu dni Nie zachwiało mną nic, ten tron pasuje mi Nie pochylam się pojebie i nikomu się nie kłaniam Chyba, że hajs jest na glebie, wtedy korona nie spada I wszystkie znaki na niebie, jakoś tak mi Bóg układa Że gdy w lodowiec przyjebię, to mój statek płynie nadal I jedynie boli mnie (i jedynie boli mnie) To, że nic nie boli mnie (to, że nic nie boli mnie) Coraz mniej kontroli, wiem (coraz mniej kontroli) Masz nad moim snem (masz nad moim snem) I mogę pozwolić se (i mogę pozwolić se) Bo życie daje mi co chcę (bo życie daje mi co chcę) I dopóki w dłoni ster (dopóki w dłoni ster) Los mówi mi, "Yes, sir" (Yes, sir) A do siebie luzem dystans mam Dokąd jeszcze nie wiem ten wózek pcham Zamiennych części brak, mnóstwo chęci patrz Pociąg pędzi tak, chociaż to już brak Suck my super swag i to koniec language W sumie nie, jeśli tylko chcesz Życiu w mordę krzyczę, "Yeah, bitch" Gdy trzeba głową mur przebić To też żaden jest problem (żaden) Choć mógłbym już dawno nie pić (mógłbym) To lubię wkurwiać wątrobę (a jak) Więc idę przez życie (przez życie), ogarniając sprawę (ogarniając sprawę) Mam dla kogo żyć, wiesz, i dla kogo wstawać Królem przyszło mi być Wziąłem bo nie chciał nikt Muzyka, miłość, plik, ciężko lekko żyć Wiesz, że to we mnie tkwi, mimo upływu dni Nie zachwiało mną nic, ten tron pasuje mi Królem przyszło mi być Wziąłem bo nie chciał nikt Muzyka, miłość, plik, ciężko lekko żyć Wiesz, że to we mnie tkwi, mimo upływu dni Nie zachwiało mną nic, ten tron pasuje mi Przywitam nowy dzień, założyłem już koronę (elo) Ty znowu zrobisz nic, a ja wszystko zrobię Przelewy odkrywają moje konto jak Kolumb Klikam sobie PIN jakbym klikał polub (klik-klik) A ty dalej na to zły, wiem bo sprzedawać się tak naprawdę to jest (to jest) Gdy kupujesz znowu szczęścia cień I lecicie sobie po więcej we dwoje Tak pokonuje dystans większy niż twój hate Ścigać ze mną to się tylko może mój fame Lecę znów wysoko by odwiedzić w chuj miejsc Widok zajebisty mam na to gdzie jest cel Nie potrzebuje Twojej prawdy, mam ją gdzieś Potrzebuje Ciebie tylko żebyś był tłem (był tłem) Wezmę muzykę sobie w ręke jak spray I namaluje sobie tutaj zaraz sześć zer (Lecę, lecę, lecę) I póki tak mi w mojej duszy gra (duszy gra, ej) Twojej Ameryki nie potrzeba mi (nie potrzeba mi, nie potrzeba mi) Wiem, że zostawię tu po sobie ślad (po sobie ślad) Wiedziałem o tym nawet jak nie miałem nic Za mną co złe mógłbyś życzyć (ej) Przegrane bitwy, ja z niczym (ej) Ale miałem na kogo liczyć (zawsze) Razem dziś mamy co liczyć (razem) Tak miej prawie wszystko stracone - dziś każdy z tego żartuje Sobota dał mi koronę, Popek pokazał jak być królem (ej!) Królem przyszło mi być Wziąłem bo nie chciał nikt Muzyka, miłość, plik, ciężko lekko żyć Wiesz, że to we mnie tkwi, mimo upływu dni Nie zachwiało mną nic, ten tron pasuje mi Królem przyszło mi być Wziąłem bo nie chciał nikt Muzyka, miłość, plik, ciężko lekko żyć Wiesz, że to we mnie tkwi, mimo upływu dni Nie zachwiało mną nic, ten tron pasuje mi Ten tron pasuje mi (ej) Ten tron pasuje mi (ej) Ten tron pasuje mi (ej) Ten tron pasuje mi, pasuje mi (ej) Pasuje mi, pasuje mi (ej) Ten tron pasuje mi
Writer(s): Michal Sobolewski, Mateusz Schmidt, Radoslaw Tomasz Maciejewski Lyrics powered by www.musixmatch.com
instagramSharePathic_arrow_out