Lyrics

To na melanżu, to było na melanżu brat Było tak, monopol zodiak To na melanżu, to było na melanżu brat Było tak, monopol zodiak, aha Że na te kluby mamy gruby, he patent Zobacz te ups za dwie stówy gdzie masters Miłe VIP roomy i zdjęciówy, chcę szklankę Zanim podbijam jeszcze jednego machnę To na melanżu, to było na melanżu brat Było tak, monopol zodiak To na melanżu, to było na melanżu brat Było tak, monopol zodiak, aha Ja przy tej płycie ubaw mam, ta, kozak Po dłuższym czasie będzie jak narkoza Liczy się zodiak, słuchaj man, weź zrozum Nie bądź pan cham, tylko miej (miej) - rozum To na melanżu, to było na melanżu brat Było tak, monopol zodiak To na melanżu, to było na melanżu brat Było tak, monopol zodiak, aha Że balet był do rana nie pamiętam Sztuka jest sztuka jedziesz tam, nie mięta Ten, co tarki w oczach się zabujał W metrze na rampie wzorki rasta muła To na melanżu, to było na melanżu brat Było tak, monopol zodiak To na melanżu, to było na melanżu brat Było tak, monopol zodiak, aha Tam od plaż Helu po Międzyzdroje To jest monopol, czworo, a nie troje Olo daj znaka jak z projektem stoje (no nieźle, nieźle) I chwila, szybko do Roberta dzwonie (siemanko byku!) Kacha dorzuci refreny w środę (tak!) Słucham "Monopol" jak jadę samochodem (no a jak!) To na melanżu, to było na melanżu brat Było tak, monopol zodiak To na melanżu, to było na melanżu brat Było tak, monopol zodiak, aha To na melanżu, to było na melanżu brat Było tak, monopol zodiak To na melanżu, to było na melanżu brat Było tak, monopol zodiak, aha
Writer(s): Katarzyna Hajduk, Adam Wilk, Aleksander Kowalski, Andrzej Wawrykiewicz, Robert Maczynski, Sebastian Waskiewicz Lyrics powered by www.musixmatch.com
instagramSharePathic_arrow_out