Lyrics

I tak mija kolejna noc na froncie Kiedy w końcu wstanie słońce Chcę, by w końcu było dobrze Kiedy w końcu to do Ciebie dotrze Mamy kryzys, kryzys, kryzys Kiedy zaczęliśmy się tylko mijać w biegu I powiało mrozem, jakby to był biegun śniegu Pomyślałem "nie obędzie się bez rozlewu gniewu" Nasz egoizm - to wszystko dzięki niemu Turbulencje, wzajemne pretensje Potem coś się stało Miasto huczało od plotek Czemu znów robisz mi na złość, kotek Nie chodzi o detale, chodzi o istotę rzeczy Pytam, ile razy dzisiaj jeszcze mnie poniżysz Pytam, ile razy będę musiał Ci ubliżyć Stawiam na Tobie krzyżyk Mamy kryzys, kryzys, kryzys Kryzys w nas, mija czas Na froncie Ty, na froncie ja Już nie chcę tak Zrozum, że dobrze chcę Już nie mam sił tłumaczyć się To koniec Nas Mamy kryzys, kryzys, kryzys Miałem obawy, gdy pojawiły się pierwsze objawy Sygnały, potem indeksy miłości zanurkowały Indeks szaleństwa poszybował ku niebu Nasz egoizm - to wszystko dzięki niemu Świat jest dziwny, byłem naiwny Ale gdybym wiedział nie szedłbym tą drogą nigdy Gdybym wiedział, jak to wszystko się poplącze A zło się rozrośnie, otoczy nas jak pnącze Zrozum, chcę, by w końcu było dobrze Kiedy w końcu to do Ciebie dotrze? Kłótnie, czuję się okrutnie zły Nie wiem sam już, kto zaczął, ja czy Ty Kryzys w nas, mija czas Na froncie Ty, na froncie ja Już nie chcę tak Zrozum, że dobrze chcę Już nie mam sił tłumaczyć się To koniec Nas I tak mija kolejna noc na froncie Kiedy w końcu wstanie słońce Chcę, by w końcu było dobrze Kiedy w końcu to do Ciebie dotrze? I tak mija kolejna noc na froncie Kiedy w końcu wstanie słońce Chcę, by w końcu było dobrze Kiedy w końcu to do Ciebie dotrze? Czy to koniec nas? Kryzys w nas, mija czas Na froncie Ty, na froncie ja Już nie chcę tak Zrozum, że dobrze chcę Już nie mam sił tłumaczyć się To koniec Nas Kryzys w nas Już nie chcę tak Zrozum, że To koniec nas
Writer(s): Bartosz Wojciech Zielony, Jacek Leszek Mejer, Ewa Jach Lyrics powered by www.musixmatch.com
instagramSharePathic_arrow_out