Paroles

Mam ze dwa powody by się bać Nie mogę przez to spać Niepotrzebnie To cały ja Przejmuje się ot tak Bo ja, gdy wszyscy wokół Po zęby się zbroją Bo chcą przeżyć dzień Nie dają się wrogom Na pewno nie I nawet cień nieproszonym dla nich gościem jest Ciągły strach Bezsensowny Wsiadaj mam pełny bak Trasa nam zajmie chwile Prawa noga na gaz (hej!) Prawa ręka na tyłek Nie pytaj mnie o plan Nie pytaj mnie, bo sama przecież wiesz to najlepiej Na-na-na, na-na-na, na-na-na, naaaaa Na-na-na, na-na-na, na-na-na, naaaaa Na-na-na, na-na-na, na-na-na, naaaaa Sama przecież wiesz to najlepiej Dbam o żart bo mi umila czas Chciałbym go wszędzie brać Tak jak ciebie To cała ty, znasz idealny rytm Jak nikt nigdy wcześniej Gdy sępy się zlecą to przegonie je Nie tędy, niech wiedzą Na pewno nie I każdy dzień, gdy witamy tyle nowych miejsc Niech będzie ulubionym Wsiadaj mam pełny bak Trasa nam zajmie chwile Prawa noga na gaz (hej!) Prawa ręka na tyłek Nie pytaj mnie o plan Nie pytaj mnie bo sama przecież wiesz to najlepiej Na-na-na, na-na-na, na-na-na, naaaaa Na-na-na, na-na-na, na-na-na, naaaaa Na-na-na, na-na-na, na-na-na, naaaaa Sama przecież wiesz to najlepiej Po zęby się zbroją bo chcą przeżyć dzień Nie dają się wrogom Wsiadaj mam pełny bak Trasa nam zajmie chwile Prawa noga na gaz (hej!) Prawa ręka na tyłek Nie pytaj mnie o plan Nie pytaj mnie bo sama przecież wiesz to najlepiej Na-na-na, na-na-na, na-na-na, naaaaa Na-na-na, na-na-na, na-na-na, naaaaa Na-na-na, na-na-na, na-na-na, naaaaa Sama przecież wiesz to najlepiej
Writer(s): Jan Pawel Bielecki, Kornel Mario Barwinski, Michal Wladyslaw Szczygiel, Damian Bronislaw Skoczyk Lyrics powered by www.musixmatch.com
instagramSharePathic_arrow_out