Tekst Utworu

Musze na chwilę wyjść żeby nie wykrzyczeć Ci Tego co naprawdę myślę w tej chwili Według mnie jak zawsze byłem bez winy Na dworze syf ale i tak otworze drzwi Możemy bez utrapień żyć, bez czyichś Siedzi we mnie straszny bit tequili (jesteś jak...) Marmurowe lwy na schodach w wiejskich domach Jesteś jak to drogie audio w ich zdezelowanych golfach Jesteś jak złoty łańcuch na szyi przy zerowym stanie konta Jesteś jak milion dolarów na dnie tej podróby Hugo Bossa Naszego domu nie ma na Street View, a osiedle wygląda jakby nie mieszkał już nikt tu Naszego domu nie ma na Street View, a osiedle wygląda jakby nie mieszkał już nikt tu Wolę jak przygryzasz wargi (wargi) Niż jak się gryziesz w język (język) Gramy już 3 dogrywki (uhu) Wciąż nie widzę zwycięzcy Wolę jak przygryzasz wargi (wargi) Niż jak się gryziesz w język (język) To jak ostatni karny (uhu) Wciąż nie widzę zwycięzcy Serce w rytmie Marszałkowskiej po 16-tej Robisz ze mnie zupę instant, jestem proszkiem zanim spadniesz 1000 dróg do celu siedzi w Twoim Google Maps'ie Ale moja fura szczęścia znowu nam utrudnia jazdę Naszego domu nie ma na Street View, a osiedle wygląda jakby nie mieszkał już nikt tu Naszego domu nie ma na Street View, a osiedle wygląda jakby nie mieszkał już nikt tu Naszego domu nie ma na Street View, a osiedle wygląda jakby nie mieszkał już nikt tu Naszego domu nie ma na Street View, a osiedle wygląda jakby nie mieszkał już nikt tu Wróg się czai wszędzie jak gluten i Cię dopadnie jeśli sobą będziesz na dłużej Ja Cię dopadnę zaraz, bo się we mnie gotuje i długo nie pożyję w takiej temperaturze Wróg się czai wszędzie jak gluten i Cię dopadnie jeśli sobą będziesz na dłużej Ja Cię dopadnę zaraz, bo się we mnie gotuje i długo nie pożyję w takiej temperaturze
Writer(s): Kamil Tomasz Kraszewski, Arkadiusz Sitarz Lyrics powered by www.musixmatch.com
instagramSharePathic_arrow_out