Tekst Utworu

Co to jest za miejsce? Naprawdę nie wiem gdzie jestem Prawdziwą mam rozterkę, gdy się raczę sztucznym mięsem Do medytacji mam apkę za 50 złotych miesięcznie Po co dzwonisz na FaceTimie, i tak patrzysz sam na siebie Prawie mam już dość Toniemy wciąż, toniemy wciąż Wyrzuty dopaminy, potem wyrzuty sumienia Toniemy wciąż, toniemy wciąż Chociaż się wszystko zmienia, nic naprawdę się nie zmienia Twój stary w Twoim wieku miał dzieciaka Ty się jarasz, kiedy jakieś memy, kurwa, wrzuca Żabka Byś zjarał szluga z podgrzewacza, gdzie ta ładowarka? Świat to jest komedia sci-fi, a nie żadna symulacja Powiedziałbym coś o sobie, lecz nie mam nic do powiedzenia Oglądam rzeczy se na telefonie i to już w zasadzie wyczerpuje temat Nawet nie ściemniam, że chciałbym tu biegać jak jebany źrebak, ej Bo chociaż wszystko się zmienia, to nic tak naprawdę się tutaj nie zmienia, ej Sprawiam sobie przyjemności, z których nie mam przyjemności Jeśli mnie słyszysz bardzo proszę to podgłośnić (Sprawiam sobie przyjemności, z których nie mam przyjemności) To był błąd toniemy wciąż, toniemy wciąż Wyrzuty dopaminy, potem wyrzuty sumienia Toniemy wciąż, toniemy wciąż Chociaż się wszystko zmienia, nic naprawdę się nie zmienia Toniemy wciąż, toniemy wciąż Wyrzuty dopaminy, potem wyrzuty sumienia Toniemy wciąż, toniemy wciąż Chociaż się wszystko zmienia, nic naprawdę się nie zmienia
Writer(s): Michal Jurek, Maciej Poreda Lyrics powered by www.musixmatch.com
instagramSharePathic_arrow_out