Lyrics

Reszka, znów wypadła reszka A ja tak liczyłem na orzełka Czy to nieprzygoda jedna wielka, losu szulerka? Czy tak już będzie do zachodu słońca? Tylko nie mów mi że chcieć to móc Tylko nie mów mi że chcieć to móc Bo ja chciałbym By te wszystkie panie z reklam Kiedyś przyszły do mnie Gdy będę sam Mówisz mi że kiedy pada deszcz Liście na drzewach rosną Toż to bzdur stek! Ja nie słyszałem gorszych odkąd zostałem sosną Tylko nie mów mi że chcieć to móc Tylko nie mów mi że chcieć to móc Bo ja chciałbym By te wszystkie panie z reklam Kiedyś przyszły do mnie Gdy będę sam Sąsiedzi pozasłaniają okna I odsuną się od ścian Tylko nie mów mi że chcieć to móc Tylko nie mów mi że chcieć to móc Bo ja chciałbym By te wszystkie panie z reklam Kiedyś przyszły do mnie Gdy będę sam Sąsiedzi pozasłaniają okna No i odsuną się od ścian Bo ja chciałbym móc nie musieć wierzyć Że kiedyś to dostanę Co mi się należy.
Writer(s): Jakub Jan Kawalec, Artur Telka, Lukasz Ceglinski, Jaroslaw Dubinski Lyrics powered by www.musixmatch.com
instagramSharePathic_arrow_out