Music Video

Credits

PERFORMING ARTISTS
Solar
Solar
Performer
COMPOSITION & LYRICS
Nadim Akkash
Nadim Akkash
Composer
Karol Poziemski
Karol Poziemski
Lyrics

Lyrics

Dzwonią głuche telefony, wariuje Android, ile to ziom będzie trwać? Biorę kolejny Acodin, pot spływa mi po skroni, odbębniamy w piekle staż Chcę znów czuć się jak anonim, a dookoła oni, ja nie mogę już więcej tak Stoję tu na końcu drogi, gaśnie ostatni promyk i znika mój ostatni snap Nie śpię, nie śpię Biegnę, biegnę W płucach żyje miasto Krąży banknot Dźwięczy klakson Wsysa mnie to bagno coraz głębiej Czuje, że umrę młodo, choć tak bardzo nie chcę Że umrę młodo nieraz wiatr mi szepnie Sekundy ulatują mi w dzikim pędzie Nie wiem, ile jeszcze ziom ich wysępie Więc biorę co mogę, hej Więc biorę co moje, hej Nie znam plotek, nie wiem kto z kim jest Ale wiem kto jest kim, co jest pięć Już widziałem każdy klub, już słyszałem każdy truizm Już rozumiem każdy ruch, znam tych wszystkich znanych ludzi Tu jest każdy taki cool, gdy ma traf by hajs przytulić I tak pięknie kładzie chuj, kiedy Ci się wali sufit Nie ma czasu już na trucht, my pędzimy tu jak pumy Nawet kiedy padam z nóg, wstaję, kiedy zabrzmi budzik Czasem czuje się jak bóg kiedy biorę takie sumy Od sodówy parę stóp, ale o tym się nie mówi (nie, nie) Dzwonią głuche telefony, wariuje Android, ile to ziom będzie trwać? Biorę kolejny Acodin, pot spływa mi po skroni, odbębniamy w piekle staż Chcę znów czuć się jak anonim, a dookoła oni, ja nie mogę już więcej tak Stoję tu na końcu drogi, gaśnie ostatni promyk i znika mój ostatni snap Odkąd wróciłem już nie mogę nigdzie zagrzać miejsca Każda dama zamiast serca tylko chciała zdjęcia Ona pyta czy się wstydzę, że mnie grała Eska Bo zeskrinowała jakiś stary Snapchat (facepalm) Przestań ciągle coś pierdolić mi o zdjęciu z Insta Moje serce mocno bije jak ten perkusista Pyta czy widziałem szereg jakichś memów z pyska Muszę zniknąć z tego mała, mnie już to uciska Screeny, selfie, Twitter, lajki Teraz Que to model Nike'i z innej bajki Wyskoczę Ci z przeglądarki, zamknij karty Ty byś chciała ze mną lansik, wyjść na party Aserehe, aha, ehe Wjeżdżam na bit jak tank, jak kat, jak chce Zmieniłem but w aha i fuck w okey Kochanie, mam się śmiać, czy stać do zdjęć? To ostatni Snapchat To nie dla mnie świat z trybun To nie dla mnie stać z tyłu To nie dla mnie, to nie dla mnie, to nie dla mnie, to nie dla mnie To nie dla mnie świat z trybun To nie dla mnie stać z tyłu To nie dla mnie, to nie dla mnie, to nie dla mnie, to nie dla mnie Dzwonią głuche telefony, wariuje Android, ile to ziom będzie trwać? Biorę kolejny Acodin, pot spływa mi po skroni, odbębniamy w piekle staż Chcę znów czuć się jak anonim, a dookoła oni, ja nie mogę już więcej tak Stoję tu na końcu drogi, gaśnie ostatni promyk i znika mój ostatni snap Dzwonią głuche telefony, wariuje Android, ile to ziom będzie trwać? Biorę kolejny Acodin, pot spływa mi po skroni, odbębniamy w piekle staż Chcę znów czuć się jak anonim, a dookoła oni, ja nie mogę już więcej tak Stoję tu na końcu drogi, gaśnie ostatni promyk i znika mój ostatni snap
Writer(s): Karol Poziemski, Nadim Akach Lyrics powered by www.musixmatch.com
instagramSharePathic_arrow_out