Lyrics

Moje smutki leczy forsa Chcę wiedzieć, ile to jeszcze potrwa Chcę sukcesów w życiu, tak jak Pogba Znikaj typie, no bo jesteś kłoda Dzisiaj tańczę znowu tak jak Kodak Znowu słyszę, żebym się już poddał Że nie sprostam, aż się typom cieszy tutaj morda Czuję jakby to już była wojna, ej Moje smutki leczy forsa Na nadgarstku ma być Dziadek Mróz, ej Trudno tutaj nie zwariować Gdy pod domem stoi taki wóz, ej Weź Ty typie lepiej popatrz Bo ja kiedyś też nie miałem nic, ej Weź ty typie lepiej popatrz Bo ja kiedyś też nie miałem nic, ej (wow) Nie miałem nic, ej, nie miałem nic A pomimo tego robiłem co trzeba, by wejść na ten szczyt Pierdolę stery, nie trzymam się lin Między dredami na głowie Supreme Zamulasz mnie jakbym zażywał lean Zza oceanu stylówa, bo to nie Berlin, to nie Berlin Przegrywy się ciągle tu bawią w doradców Bo chcą żebym tańczył do granego przez nich tu taktu Pierdolę rady, po swojemu chciałem zrobić coś Ty na imprezach, ja robiłem krok, zrobiłem coś Krzyczę Moje smutki leczy forsa Chcę wiedzieć, ile to jeszcze potrwa Chcę sukcesów w życiu, tak jak Pogba Znikaj typie, no bo jesteś kłoda Dzisiaj tańczę znowu tak jak Kodak Znowu słyszę, żebym się już poddał Że nie sprostam, aż się typom cieszy tutaj morda Czuję jakby to już była wojna (je, je) Zygmunt mi dzwoni, znowu tańczę milly rock Ona chce molly, mówi jakby piła Wock Typy się gapią, przeżywają ciągle szok (szok) Jak to możliwe, że z gierek zrobił takie show (ej) Przez dwa lata było cicho, wtedy mnie nienawidzili, teraz siedzą cicho To nie jest hip-hop, ciągle o tym płaczesz, możesz zostać moją dziwką Multi to przyszłość, zarobię milion, wydam na buty, będzie im przykro W czasie domówki słuchasz tej nuty, buja się do niej nawet gość głuchy Jedyne co chciałem te ciuchy z sieciówki zamienić na Fendi Pomóc rodzicom, by tacie skończyły się w końcu problemy A ciągle od ludzi tu słyszę te bzdury, że jestem bananem (jebać!) Suko, spłaciłem problemy i życie wygrałem Mo-mo-moje smutki leczy forsa Chcę wiedzieć, ile to jeszcze potrwa Chcę sukcesów w życiu tak jak Pogba Znikaj typie, no bo jesteś kłoda Dzisiaj tańczę znowu tak, jak Kodak Znowu słyszę, żebym się już poddał Że nie sprostam, aż się typom cieszy tutaj morda Czuję jakby to już była wojna (je, je)
Writer(s): Paweł Sobolewski, Michał Rychlik Lyrics powered by www.musixmatch.com
instagramSharePathic_arrow_out