Lyrics

Kubi Ona szuka bad boy'a, co pijany nie chciał ruszyć się z boja, nie Dzisiaj zapraszam do siebie ją, sam nie wiem czemu tak kręcę ją Ona szuka bad boy'a, nie oceniaj mała, tylko kręć dżoja, yeah Skarbie, jeśli chcesz możesz być moją trap queen Znowu wkładam dres pod klatówę i klapki, wtedy widzę cię Dzwoni iPhone, mała, mała (mała, mała) Lubię to, że jesteś pojebana (pojebana) Lubię to, że nie chcesz mojego siana Na zmianę Rihanna i Drake, i na-na-na-na-na-na Dzwoni iPhone, mała, mała (mała, mała) Lubię to, że jesteś pojebana (pojebana) Lubię to, że nie chcesz mojego siana Na zmianę Rihanna i Drake, i na-na-na-na-na-na Kręcę bata, gdy ona leży w wannie Nie żeby sado-maso, dzisiaj chce ją i ganje Już nie dziwi jej, że mam takie oczy I nie dziwi, że pale jointy jak papierosy Dlatego nie czuję żebym miał palić most Cóż, nie pomoże, prędzej, może zabić smak Samokrytyczny tak, żeby na siebie kląć Słabości ukrywam, żeby nie było po twarzy znać Ona wie co jest pięć, z czym się bujam Dzisiaj najpierw seks, potem skręt Amplituda nie interere mnie, czy grzech to Czym jest umiar? Działasz mała na mnie jak lep, albo piguła Daleko mi do nieśmiałych, lecimy jak po ecstasy Nigdy nie byłem święty, ona dobrze wie, że nie bez wady Ona szuka bad boy'a, co pijany nie chciał ruszyć się z boja, nie Dzisiaj zapraszam do siebie ją, sam nie wiem czemu tak kręcę ją Ona szuka bad boy'a, nie oceniaj mała, tylko kręć dżoja, yeah Skarbie, jeśli chcesz możesz być moją trap queen Znowu wkładam dres pod klatówę i klapki, wtedy widzę cię Dzwoni iPhone, mała, mała (mała, mała) Lubię to, że jesteś pojebana (pojebana) Lubię to, że nie chcesz mojego siana Na zmianę Rihanna i Drake, i na-na-na-na-na-na Dzwoni iPhone, mała, mała (mała, mała) Lubię to, że jesteś pojebana (pojebana) Lubię to, że nie chcesz mojego siana Na zmianę Rihanna i Drake, i na-na-na-na-na-na Chciałbym cię zobaczyć, ale nie wiem gdzie jesteś Pewnie się spotkamy, gdzieś wieczorem na mieście, ej Nie truję ci dupy na tel No bo kiedy zgłodnieję, to jeszcze bardziej cię zjem, o Ty wiesz jak jest Nie lubię obietnic, wolę ten mały gest Suki lubią prestiż, fejm i cały cash A ty nawet nie wiedziałaś, że rap to moja krew (nie, nie) Lubię, kiedy robisz dla mnie twerk, twerk Lubię, kiedy płonie, płonie skręt, skręt Wtedy, wtedy, łapię cię za rękę Z tobą mogę więcej, z tobą mogę więcej, ej Tańcz ze mną, mała na zawsze, mamy tylko jedną szansę Nie chcę wiedzieć kto ma rację Pozwól mi na ciebie patrzeć Nie zakrywaj się, pozwól mi na ciebie patrzeć Nie zakrywaj się, pozwól mi na ciebie patrzeć Nie zakrywaj się, pozwól mi na ciebie patrzeć Nie zakrywaj się, tylko pozwól mi... Ona szuka bad boy'a, co pijany nie chciał ruszyć się z boja, nie Dzisiaj zapraszam do siebie ją, sam nie wiem czemu tak kręcę ją Ona szuka bad boy'a, nie oceniaj mała, tylko kręć dżoja, yeah Skarbie, jeśli chcesz możesz być moją trap queen Znowu wkładam dres pod klatówę i klapki, wtedy widzę cię Dzwoni iPhone, mała, mała (mała, mała) Lubię to, że jesteś pojebana (pojebana) Lubię to, że nie chcesz mojego siana Na zmianę Rihanna i Drake, i na-na-na-na-na-na Dzwoni iPhone, mała, mała (mała, mała) Lubię to, że jesteś pojebana (pojebana) Lubię to, że nie chcesz mojego siana Na zmianę Rihanna i Drake, i na-na-na-na-na-na Mała, mała, pojebana Na-na-na-na-na-na
Writer(s): Igor Bugajczyk, Jakub Salepa, Norbert Sopylo, Adrian Polonski Lyrics powered by www.musixmatch.com
instagramSharePathic_arrow_out