Music Video

Featured In

Credits

PERFORMING ARTISTS
Bedoes 2115
Bedoes 2115
Performer
Lanek
Lanek
Performer
COMPOSITION & LYRICS
Kamil Łanka
Kamil Łanka
Composer
Borys Przybylski
Borys Przybylski
Lyrics

Lyrics

Opowiem tobie historię o gościu z Bydgoszczy Gdzie co drugi młody ma podsłuch i pozwy On lubił pić, lubił się bawić I ogólnie to był na pozór radosny Nie kręcił afer Lecz kiedy była afera, to zawsze kurwa był gotowy Rozbijać głowy, rozbijać butle Wszystko by zrobił aby chronić swoich Raz połamał rękę na głowie patusa Nic nie widział, nic nie słyszał Skurwysyn robił co musiał Nie było chuja na typa Żaden był z niego bandyta Żaden był z niego atleta Raczej spadochroniarz, bo jak trzeba było to leciał Miałem krew w pokoju Dlatego chcę pokoju Lecz jak skurwiel gada gówno No to trudno, Boże wybacz Ale wracając do niego, zawsze lojalny dla braci Miałby język za zębami nawet jakby wszystkie stracił Dwie jedynki, zawsze miał na kogo liczyć Miał swój gang, swoich bliskich, byli tak jak część rodziny Może nie byli najwięksi, ale serca mieli na miеjscu 2115 to lojalność i braterstwo (ej) Jeśli upadniesz braciе, mam cię, zawsze damy radę Jak cię porwą znajdę adres, wjedzie gang na chatę Jak cię pozwą to mój prawnik to od dziś twój prawnik Nie mów nic o żadnym hajsie, bądź mi bratem bracie Jeśli upadniesz bracie, mam cię, zawsze damy radę Porażki, ból i zdrady, przejdziemy to razem Jebać ludzi, jebać co kto o kim mówi Jestem z tobą aż po grób, w brudnej bluzie albo w Gucci Przez wstyd oraz ból, bracie bądź zawsze przy mnie (zawsze) Bukiet białych róż, zawsze jesteś niewinny (zawsze) Będzie trzeba to pójdę w piekło dla ciebie Będzie trzeba rozkurwię piekło dla ciebie Przez wstyd oraz ból, bracie bądź zawsze przy mnie (zawsze) Bukiet białych róż, zawsze jesteś niewinny (zawsze) Będzie trzeba to pójdę w piekło dla ciebie Będzie trzeba, rozkurwię piekło dla ciebie Popełniłem wiele błędów Powiedziałem wiele głupstw On zawsze był przy mnie, on zawsze był tu Niczego nie chciał, o nic nie prosił Jeden zły ruch, to by cię zrobił Dzisiaj zasady są dziwne Dzisiaj zasady są inne Nie gramy w ich lidze, mamy swoją własną drużynę Czynimy dobro, gramy w piłkę, działamy charytatywnie Ale jeśli strzelisz w ekipę, nigdy nie trafisz na dziwkę Teraz wiesz jak kochał swych braci Ile to dla niego znaczy Wiem co miał zrobić kiedy się dowiedział, że jego brat zginął z dnia na dzień To jest prawdziwa historia, a jego serce się zmieniło w kamień Spoczywaj w pokoju Kacper Nikt się nie podda Gramy dla ciebie na zawsze! Ej Jeśli upadniesz bracie, mam cię zawsze damy radę Jak cię porwą znajdę adres, wjedzie gang na chatę Jak cię pozwą to mój prawnik to od dziś twój prawnik Nie mów nic o żadnym hajsie, bądź mi bratem bracie Jeśli upadniesz bracie, mam cię zawsze damy radę Porażki, ból i zdrady, przejdziemy to razem Jebać ludzi, jebać co kto o kim mówi Jestem z tobą aż po grób, w brudnej bluzie albo w Gucci Przez wstyd oraz ból, bracie bądź zawsze przy mnie (zawsze) Bukiet białych róż, zawsze jesteś niewinny (zawsze) Będzie trzeba to pójdę w piekło dla ciebie Będzie trzeba rozkurwię piekło dla ciebie Przez wstyd oraz ból, bracie bądź zawsze przy mnie (zawsze) Bukiet białych róż, zawsze jesteś niewinny (zawsze) Będzie trzeba to pójdę w piekło dla ciebie Będzie trzeba rozkurwię piekło dla ciebie
Writer(s): Borys Piotr Przybylski, Kamil Lanka Lyrics powered by www.musixmatch.com
instagramSharePathic_arrow_out