Lyrics

Ja, branża mnie brzydzi Raperzy z których największa polewa są, kurwa, najbardziej prawdziwi Boli mnie głowa - jebany wirus, znaczy się CD Tagi na twarzy, na blokach, na głowie, na zawsze, na płycie, tak znaczy się CD Co powiesz Siri? - "You're asking me?" Ja - "Oki, you're killing me" Nie odbieram telefonów, bo jestem poryty, a nie głupi Nie pucuje się nikomu (what?), pieniądze dostajemy za sztuki A ja widziałem po co Ci debile robili dziesiony Pojebane ćpuny, byłeś ustawiony krojąc małolatów Zadziwiony bo się życie sypie, prawdę daje Ci w pigułce, którą możecie zarzucić Nie wiem co wy chcecie mi zarzucić (bejbe) Siri nie chce mnie już słuchać Trzysta głosówek i siedemset tekstów, jak ją kurwa mam oszukać Ona wie dobrze, że w chuju mam szybką nawijkę, nie ścigam się, chodzi o stilo Ona rozumie co to znaczy przelot, bo wam xeroboy'e się coś pomyliło Czasy pojebane, cyfrowa podkrętka, papilarne linie, gonitwa o stołek (let's go) Ja planowałem już jak to zacząłem, a plany schowane mam, dobrze za czołem No-nowymi numerami ciągle obracam, na nowy iPhone starą Motorolę Przepraszam za wszystkie zwroty, których nie dograłem, pisałem i spalił je ogień Teraz będą całowali po rękach, tylko po to by kurwa dostać koronę Polej kolejkę za stanie w kolejce, dziś zbombimy kolej, a kolejnie modę Czuje, że żyje tylko dla koncertów, bo pragnienie gaszę jak poleję wodę Każdy ma swój Mount Everest, ja popatrzę z góry po prostu na kolejny schodek Brudna ściana, co dzień budzik, tak z rok kurwa Góra siana, morze ludzi, las rąk kurwa Dumna mama, dumny tata, dumny blok kurwa Dumna Siri, dumny blok, dumna Siri (what the fuck?) Brudna ściana, co dzień budzik, tak z rok kurwa Góra siana, morze ludzi, las rąk kurwa Dumna mama, dumny tata, dumny blok kurwa Dumna Siri, dumny blok, dumna Siri Stan umysłu nagi Głębokie kieszenie, a nie noszę baggy Obiecałem sobie, nigdy więcej braggi Średnio widzę to jak stare tagi Teraz obiecałem sobie nigdy tatuaży Teraz mówię tylko nie na twarzy Siema, zmieniam punkt widzenia Firma się rozwija, elo buenos dias Komu dziękować mam za ADHD? Ona sweet chilli, ja piri piri "Do you need help?" Nie pytam Siri, hmm (not really) Przed lustrem robię top billin', top billin' Łapiemy sumy za wąsy, ale nie chodzi o jointy Kanapki zrobione z forsy Same trójkąty w moim onigiri Zobacz mama to mój rok, stawiam dom kurwa Nie chcą mi wypadać z rąk, pliki mord w trumnach Twoje ruchy jak twój lot, delay wciąż ultra Miałeś nosa - Voldemort, wielki błąd kurwa Brudna ściana, co dzień budzik, tak z rok kurwa Góra siana, morze ludzi, las rąk kurwa Dumna mama, dumny tata, dumny blok kurwa Dumna Siri, dumny blok, dumna Siri (what the fuck?) Brudna ściana, co dzień budzik, tak z rok kurwa Góra siana, morze ludzi, las rąk kurwa Dumna mama, dumny tata, dumny blok kurwa Dumna Siri, dumny blok, dumna Siri (what the fuck?) Brudna ściana, co dzień budzik, tak z rok kurwa Góra siana, morze ludzi, las rąk kurwa Dumna mama, dumny tata, dumny blok kurwa Dumna Siri, dumny blok, dumna Siri (what the fuck?)
Writer(s): Jakub Gendzwill, Tomasz Janiszewski, Oskar Kaminski Lyrics powered by www.musixmatch.com
instagramSharePathic_arrow_out