Lyrics

Pachnę jak Twój chłopak Tobą Mnóstwo wody jak na oko Fali łomot, tonę w domu T-shirt z logo, proszę pomóż Mówią mi, że mam rozerwać się i żyć Znikam tak jak papier, w którym weed Spalam się jak papier, w którym weed Wyżej, żeby dalej jakoś żyć Żyć Żyć Żyć Żyć Żyć Zapadam się w siebie Stoję obok siebie Kręcę się jak światła Na klubowym niebie Zapadam się w siebie Stoję obok siebie Kręcę się jak światła Na klubowym niebie Nie czujemy nóg Od przeskakiwania murów Chłopaki z wybrzeża topią w morzu kilo bólu Koko idzie na dno Idzie na dno parę trupów Bozia znowu zaspał Nie ma go w tej części miasta Krzyczcie ze mną, jeśli łaska Bo nas ominęła łaska Lubię brzmieć tak jak laska, lubię biżu tak jak laska Lubię dalej kaskę, choć nas ominęła kaska Nie mogę się wyspać, umiem tylko zaspać Krzyczcie ze mną, jeśli łaska Bo nas ominęła łaska Lubię brzmieć tak jak laska, lubię biżu tak jak laska Pachnę jak Twój chłopak Tobą Mnóstwo wody jak na oko Fali łomot, tonę w domu T-shirt z logo, proszę pomóż
Writer(s): Izabela ślosarczyk, Paweł Stachowiak Lyrics powered by www.musixmatch.com
instagramSharePathic_arrow_out