Lyrics

Montecarlo Welcome to the Crack House Zostań tu jeszcze bo ciągle ciebie mi mało (mało) Czuje na sobie twój oddech i aksamitne ciało (ciało) To nie najlepszy hotel ale z tobą to jak Monte Carlo (Carlo, Carlo) Zmyłaś makijaż, a dalej jesteś damą Trzymam cie za tyłek jak na fajkę idziesz Wypalimy wszystko co nie poszło jeszcze z dymem Masz w sobie styl, nawet nie wiesz co to Tinder Odpalam właśnie kadzidła indyjskie Patrzę na ciebie, nie patrzę na inne Zaraz zatrzymam widnę Młodzi w duszy jak Bieber To dziesiąte piętro, a dojdziemy wyżej My to większe emocje niż Clapton Większe emocje niż bankroll Wystarczysz mi ty i ten balkon Sąsiedzi będą mieć hardcore z nami Wciągasz jak kreska, szybka jak BM-ka Myśli mam brudne Moja modelka, nie chodzisz w dresach Dzisiaj nie uśniesz Po moim trupie Skazana na sukces Tyle przeżyłaś płacząc w poduszkę (płacząc w poduszkę) Wspominana smutne Charakter mocny jak wino masz Piękna jak obrazy w Luwrze Bądź tu za mną, nie myślmy o jutrze Zostań tu jeszcze bo ciągle ciebie mi mało (mało) Czuje na sobie twój oddech i aksamitne ciało To nie najlepszy hotel ale z tobą to jak Monte Carlo (Monte Carlo) Zmyłaś makijaż, a dalej jesteś damą Znowu trafił mnie Amor Oddam wszystko, by nie nadeszło rano Chce ciebie rozebraną, jak pachniesz Dolce Gabaną Chciałbym mieć luz Nie chce tego co sztuczne Chciałbym żyć jak król Wiec gonimy sukces Z braćmi hałas jak Wu Tang Łańcuchy złote – two chins Fajna dupe masz (ta, ta) Jemy belgijskie trufle Zaraz zmówię taksówkę nam A w centrum zrobimy burdę, wariatko Tak to dzwoni mój kumpel Gram tobie, zwrócę pojutrze Innym dzisiaj dziękuję Bo mam to co naprawdę czuje Wiec nie martw się Ty nie martw się Zostań tu jeszcze bo ciągle ciebie mi mało (mało) Czuje na sobie twój oddech i aksamitne ciało To nie najlepszy hotel ale z tobą to jak Monte Carlo (Monte Carlo) Zmyłaś makijaż, a dalej jesteś damą
Writer(s): Dawid Karol łopatowski, Dawid łopatowski, Michal Kacprzak, Michał Jacek Kacprzak Lyrics powered by www.musixmatch.com
instagramSharePathic_arrow_out