Music Video

squo
Watch {trackName} music video by {artistName}

Credits

PERFORMING ARTISTS
Chillwagon
Chillwagon
Performer
COMPOSITION & LYRICS
Chillwagon
Chillwagon
Composer
Dawid Sadowski
Dawid Sadowski
Lyrics
Jakub Zdziech
Jakub Zdziech
Lyrics
Krystian Olszewski
Krystian Olszewski
Lyrics
Michał Buchowski
Michał Buchowski
Lyrics
Patryk Lubaś
Patryk Lubaś
Lyrics
Tomasz Borycki
Tomasz Borycki
Lyrics

Lyrics

Majkel to imię, Buszu to nazwisko, wyjebane co inni myślą Zakładam dres i buty z łyżwą, bo gdzieniegdzie bywa tu ślisko Robię se krążek, powoli go kleje Robię se więcej niż sam mogę przejeść (squad!) Ale to nie jest kurwa, twój interes (squad, squad) Wbijam se w furę i daje jej w rurę i palę se gumę Tam na garażach ściągam se chmurę Bo lepiej się czuje jak nic nie rozumie (prrr, prrr) Od-odbieram komurę, pytasz co robię, ja robię glazurę Kleję se kafel do kafla, jebie co ten wafel papla I wchodzi Borygo Chillwagon, chillwagon, transmisja na żywo Ty, kurwa se patrz jak tu zbieramy żniwo Ja i mój braciak Stephan Valentino Moi amigos! W Toskanii se jadę jak Kizo I choć to nie kino To mam wyjebane i ślę moc pozdrowień tu prawdziwym widzom (squad!) Ja nie najebany tą kokainą Baba mnie wkurwiała, wyjebałem ją Jak prawdziwy raper, dziś wjeżdżam na blok Ty pleciesz głupoty, a ja mam cię dość Wziąłem się w garść jak miałem dziewiętnaście Za parę lat, byku, zbuduje se chatę Jak będziesz chciał wbijesz do mnie na basen Za 10k na godzinę i na razie (kurwa, squad!) Kiedyś ze składem na trzepaku, puste portfele, dużo strachu Każdy chciał zarobić kwit, by wykładać papę, jakby robił na dachu U nas czyni i chęci, więc ciągle zajęci, a u was same chęci, farcik Wykładam papę, a moi studenci mówią na mnie profesor Hajsik Fani czekają aż nagram, słabych raperów wciąż zjadam jak PAC-MAN Man, kręcę gibona w Tatrach, chlam, jadę do Władka sam Ej, tam czeka na mnie mój squad, squo, od którego zbierasz bęcki W czasie kiedy ty przejebałeś wszystko Zostałem przejebanym MC (sukrwysynu!) Ej, Olsza legenda jak Sasquatch (quatch) Nie mogę mieć złota na zębach (nie!) Hemoglobinę, już na nich mam za skład (mam, mam) Ale więcej jej płynie po rękach (bania, chillwagon!) Bania mi pęka po whiskey Ciebie z ziomkami wiezie pussywagon (wrr!) Nie nazywam go tak dlatego, że zwabia wam cipki (ale czemu?) Ale dlatego, że pizdy nim jadą (wkłada se fiuta, oh!) Mam dojebany warsztat, jak mój tata Ty to psychopata Jem szpinaka W słowach AK-47 i tak latam Lata lecą z roku na rok Coraz lepszy tak jak wino Coraz większy mam potencjał kiedy lasy wokół giną (squad!)
Writer(s): Tomasz Wit Borycki, Patryk Lubas, Dawid Marian Sadowski, Jakub Zdziech, Krystian Olszewski, Michal Robert Buchowski Lyrics powered by www.musixmatch.com
instagramSharePathic_arrow_out