Lyrics

Znowu zatruwam się dymem, tak przelecę całą zimę Wdychając tą nikotynę do moich płuc Czekaj zaraz coś wykminię, bo to kiedyś mnie zabije Ale w sumie może lepiej nie być tu W sumie co - co ja tam wiem Chcę tylko spokój mieć Chcę tylko ciebie mieć I na koncie parę zer Bo świat jest nie fair No i dobrze o tym wiem Więc wyjedźmy gdzieś i wybudujmy Domek na drzewie, tam będzie nam lepiej Więc złap mnie za rękę i chodź Chcę mieć swoją przestrzeń, bo wokół pretensje Łamie mi się serce, bo wokół tylko strach, strach, strach Tylko krzyk i płacz, tylko ty i ja Dziwny jest ten świat Wokół tylko strach, strach, strach Tylko krzyk i płacz, tylko ty i ja Dziwny jest ten świat Zapraszam do wnętrza, jest tu jeszcze pusto Mam 7 lat nieszczęścia, bo rozbiłem lustro Wszystkie moje rzeczy chcę z tobą mieć na pół Może w przyszłym roku mój świat wciąż będzie twój Smutne dzieci w swetrach będą miały swoje miejsce W zniszczonych Conversach całe życie szukam szczęście Całe życie presja, ale będzie tylko lepiej Więc wyjedźmy stąd i wybudujmy Domek na drzewie, tam będzie nam lepiej Więc złap mnie za rękę i chodź Chcę mieć swoją przestrzeń, bo wokół pretensje Łamie mi się serce, bo wokół tylko strach, strach, strach Tylko krzyk i płacz, tylko ty i ja Dziwny jest ten świat Wokół tylko strach, strach, strach Tylko krzyk i płacz, tylko ty i ja Dziwny jest ten świat
Writer(s): Marko Terzic, Emilian Nalepa Lyrics powered by www.musixmatch.com
instagramSharePathic_arrow_out