Lyrics

Różne opinie krążą o kinie Jeden w nim widzi sztuki świątynię Dzieła mongolskie chłonie z pokorą Drugi kojarzy kino z oborą, gdzie Jak mawiają wtajemniczeni Doi się co dzień kasę z jeleni Sadza się ludzi, gasi się światło Puszcza obrazek na prześcieradło Magiczny film katastroficzny Stereofoniczny i panoramiczny Tragiczny poemat liryczny Stereofoniczny i panoramiczny Lecą bombowce, walą się wieżowce Rambo już za chwillę pokona Godzillę Lecą bombowce, walą się wieżowce Rambo już za chwillę pokona Godzillę Z lewej dymi Etna, cokolwiek tandetna Po prawej Spartakus oparty o kaktus Męka mężczyzny, któremu trucizny Potwór z kosmosu nalał do termosu Wszystko dla picu, wszystko na niby Kmicic na piersiach ma sine ryby Atmosfera chora gdy projektora szum hipnotyzuje tłum Magiczny film katastroficzny Stereofoniczny i panoramiczny Tragiczny poemat liryczny Stereofoniczny i panoramiczny Lecą bombowce, walą się wieżowce Rambo już za chwillę pokona Godzillę Lecą bombowce, walą się wieżowce Rambo już za chwillę pokona Godzillę Przy kasy okienku z dzieckiem na ręku Piekli się matka rzecz wcale nie rzadka Jak spotka King-Konga to mu naurąga Niestety kasa nie zwraca za bilety Magiczny film katastroficzny Stereofoniczny i panoramiczny Tragiczny poemat liryczny Stereofoniczny i panoramiczny Magiczny film katastroficzny Stereofoniczny i panoramiczny Tragiczny poemat liryczny Durny bezgranicznie ale za to śliczny Lecą bombowce, walą się wieżowce Rambo już za chwillę pokona Godzillę Lecą bombowce, walą się wieżowce Rambo już za chwillę pokona Godzillę Lecą bombowce Rambo już za chwilę pokona Godzillę Walą się wieżowce Rambo już za chwilę pokona Godzillę Le le, lalalalala
Writer(s): Piotr Bukartyk Lyrics powered by www.musixmatch.com
instagramSharePathic_arrow_out