Posłuchaj utworu Niedopowiedzenia (feat. Pezet) wykonywanego przez Czarny Hi-Fi.

Niedopowiedzenia (feat. Pezet)

Czarny Hi-Fi

Hip-Hop/Rap

Tekst Utworu

Zazwyczaj to zaczyna się przypadkiem, patrzysz na mnie Jakoś ukradkiem i nieznacznie, nic nie znaczysz dla mnie Jeszcze, choć mieszkamy w jednym mieście to Wcale się nie znamy, przedstawiają nas znajomi wreszcie Rzucasz krótki uśmiech, ja - piję wódki łyk i Przez chwilę, zanim usnę myślę, "Z kimś już mógłbym być" i Chwilę później wpadasz na mnie w przedpokoju Twoje oczy trochę smutne chyba patrzą prosto w moje i Nic nie mówisz znów, ja milczę też, ale oboje Mówimy, "Chyba chcę, lecz wybacz, wiesz, trochę się boję" i Chyba śnię gdy zanim wyjdziesz, rzucasz mi "dobranoc" i Widzę w Twojej twarzy, ktoś Cię wcześniej mocno zranił i Tak zanim się poznamy domyślamy się, co To drugie ma na myśli przez ten pierwszy miesiąc i Z tych niedopowiedzianych spojrzeń, gestów i słów Rodzi się zainteresowanie, by czas zepsuć to mógł Czas nieubłaganie mija, znasz mnie kilka lat już Tłumaczymy sobie, że dziś wszyscy żyją tak tu Myląc brak słów z całkowitym zrozumieniem Mijam Cię zazwyczaj w drzwiach, chyba patrzysz prosto w ziemię Chowasz głowę w piach, to strach przed porzuceniem Mówisz coś, że to nie tak, że Tobie brak jest czegoś, czego nie wiem Rozmawiamy rzadziej, częściej to milczenie Wreszcie krzyczysz coś o niczym, co naprawdę ma znaczenie Wracasz z pracy późno, ja znów muszę wyjść i Rzucasz luźno "no to trudno", co to znaczy, to wiesz tylko Ty i Przykro mi, że znów się mijam z Tobą, dziś Ty wyszłaś Przypominam sobie, jak lubiłem się Ciebie domyślać Ta iskra chyba znikła, magia prysła dzisiaj Boję się zapytać, co to znaczy, gdy oddychasz i Odpycha nas w nas nawzajem dziś to samo Co nas przyciągało i to było za mało
Writer(s): Aleksander Kowalski, Rafal Helsztynski, Pawel Kaplinski Lyrics powered by www.musixmatch.com
instagramSharePathic_arrow_out